Ul. Kunickiego: Mieszkańcy nie mają wody w domu (wideo)

Problem dotyczy lokatorów kamienicy przy ul. Kunickiego 63, czyli trzech rodzin.

– Nie mamy tu wody, nigdy nie mieliśmy – żali się Marta Deneka. – Chodzę po nią wieczorem. Tak żeby ludzie nie patrzyli i się nie śmiali. Bo to wstyd, żeby w XXI wieku żyć w taki sposób – tłumaczy.

Pani Marta korzysta ze studzienki przy ul. Kwiatowej.

– Stąd biorę wodę do picia, prania i mycia się. Najgorzej jest w zimie, bo studzienka czasem zamarza. Na dodatek nasza toaleta jest na zewnątrz budynku. Może sama umiałbym tak żyć, ale mam trzyletnie dziecko. Jemu należą się lepsze warunki – uważa.

Mieszkańcy kamienicy nie liczą na wiele.

– Nie domagamy się wielkich inwestycji. Wystarczy, że miasto założy nam studzienkę obok domu. Będzie nam łatwiej czerpać wodę, a w przyszłości może sami, z własnych pieniędzy, złożymy się na doprowadzenie jej bezpośrednio do mieszkań – rozmarza sie Krzysztof Chmiel, mieszkaniec kamienicy. Na przeszkodzie stają jednak kwestie prawne.

Warunki techniczne są, ale prawo nie pozwala podłączyć wody

– Teoretycznie są warunki techniczne, żeby lokatorom podłączyć wodę, jednak nie możemy tego zrobić ze względów prawnych – tłumaczy Artur Cichoń z Zarządu Nieruchomości Komunalnych, który administruje budynkiem. – Kamienica to własność prywatna, my nią tylko zarządzamy. Bez porozumienia z właścicielem nie ma mowy o żadnych inwestycjach. Trwa jednak wciąż postępowanie spadkowe w tej sprawie, nowy właściciel nie uregulował jeszcze formalności i... koło się zamyka.

Urzędnicy przyznają, że to właściciel powinien zadbać o dobre warunki lokatorów.

ZNK nie chce inwestować w cudzą własność. Kiedy zakończy się postępowanie spadkowe? ZNK tego nie wie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że osoba, która ubiega się o spadek w postaci kamienicy przy Kunickiego 63, nie jest zainteresowana inwestowaniem w budynek...