Spotkanie zaczęło się na auli o godz. 13. Promocja książki " My, naród" była głównym celem wizyty Tomasz Lisa w naszym mieście. - Jak wytrzymać w kraju, w którym nieżyczliwość jest standardem? - pytał autor, mówiąc o tematyce książki. - Dzieje się tyle złych rzeczy, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w którą stronę idziemy w życiu publicznym i politycznym. Założenia obecnie rządzących to szczucie ludzi przeciwko sobie. Odbudujmy dobro, które istnieje - przekonywał.
Po przedstawieniu nowego tytułu, nadszedł czas na pytania studentów i rozmowę na bieżące tematy.
- W Polsce jest za dużo biedy, frustracji i rezygnacji, dlatego rozumiem, że dla niektórych głos katolicki Radia Maryja jest jedynym właściwym głosem - stwierdza. Skrytykował polski świat polityki, stwierdzając, że za mało jest ludzi którzy są politykami z wyboru, a nie są skazani na politykę. Przyznał też, że bardzo ceni Janusza Palikota, chociaż czasem nie podobają mu się teatralno - kabaretowe wystąpienia lubelskiego posła. - Robi wspaniałe, wielkie rzeczy - podsumował politykę Palikota.
Na koniec podpowiadał studentom, jak być dobrym dziennikarzem.
- Media to nie do końca czwarta władza. Im się tak tylko wydaje. Mogą zahamować pewne złe tendencje, ale nie zawsze starają się to robić. Coraz częściej jest tak, że dziennikarz jest po prostu dodatkiem do marketingu. Dlatego zawsze trzeba być wiernym sobie. I nigdy nie brać pieniędzy kątem - przestrzegał.
Po zakończeniu spotkania, Tomasz Lis wybrał się do księgarni Świata Książki. Tam również opowiadał o swojej książce, rozdawał podpisy i odpowiadał na pytania zainteresowanych.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
