Daniel ma 1,5 roku. Od ponad tygodnia jest pacjentem Oddziału Dziecięcego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. – Synek nie mógł złapać oddechu, był praktycznie nieprzytomny, miał gorączkę i drgawki – opowiada pan Tomasz, ojciec chłopca. – Najpierw pojechaliśmy do szpitala przy ul. Chodźki, ale odesłano nas na Kraśnicką. Lekarze powiedzieli, że mają komplet. Musieliśmy trochę poczekać, na szczęście łóżko się znalazło.
Pan Tomasz spędza z synkiem całe dnie.
– Pogoda jest zdradziecka, przeziębił się. Z dnia na dzień było coraz gorzej – opowiada. Podobnych przypadków jest na oddziale mnóstwo.
Na 40 łóżek, dwie trzecie zajmują dzieci z infekcją górnych dróg oddechowych, z zapaleniem płuc i oskrzeli.
To często pacjenci z powikłaniami po przeziębieniu. - Od kilku dni mamy komplet. Tym czasem prawie codziennie trafiają do nas kolejne chore maluchy, niektóre w bardzo ciężkim stanie. Były nawet przypadki zagrożenia życia – przyznaje Anna Paduch- Klamot, pediatra, ordynator Oddziału Dziecięcego przy Kraśnickiej. – Leżą u nas zarówno nastolatki, jak i noworodki.
Ponieważ w szpitalu brakuje miejsc, dzieci, które czują się już lepiej są wypisywane do domu.
- Niektórym naszym pacjentom wystarczy kilka dni hospitalizacji, muszą się porządnie wygrzać i wzmocnić. Inne zostają u nas nawet na kilka tygodni – tłumaczy Paduch-Klamot. Taką pacjentka jest 10-miesieczna Sandra. Często się przeziębia. Od kilku dni gorączkuje, miała zapalenie oskrzeli. – Codziennie przyjmuje kroplówki. Szybko stąd nie wyjdzie – mówi jej tata Rafał.
Ordynator Paduch-Klamot zapewnia, że mimo przepełnienia, rodzice nie mają powodów do niepokoju.
– W razie potrzeby będziemy dostawiać łóżka, już tak robiliśmy. Żadnego dziecka nie zostawimy bez opieki. Poza tym, jesteśmy w stałym kontakcie z ordynatorami oddziałów dziecięcych innych lubelskich szpitali – podkreśla.
- Co prawda ostatnio przyjmujemy coraz więcej dzieci z infekcją górnych dróg oddechowych, ale sytuacja jest pod kontrolą. Jedna trzecia łóżek jest wolna – zapewnia doktor Barbara Hasiec, ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Dziecięcych w szpitalu Jana Bożego. – Okres jesienno-zimowy sprzyja różnego rodzaju infekcjom. Maluchy szybko się przeziębiają. Kaszel, katar i gorączka to sygnał, że cos jest nie tak. Żadnych objawów nie wolno lekceważyć – ostrzega.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?