Studniówki 2009: Tańszy i droższy lubelski maturzysta

- Dlaczego jeśli idę na bal z dziewczyną z równoległej klasy musimy płacić o wiele więcej – denerwuje się jeden z uczniów V LO im. Marii Curie Skłodowskiej. – Jako uczeń powinienem mieć chyba zniżkę albo wszyscy powinniśmy płacić po równo – dodaje.

W V LO studniówka dla pary maturzystów, którzy razem chodzą do tej szkoły kosztuje 560 zł.

Uczeń, który przyjdzie z osobą towarzyszącą z zewnątrz płaci jedynie 350 zł. Kilka lat temu było odwrotnie – licealista z partnerem spoza szkoły musiał zapłacić kilkadziesiąt zł. więcej. Teraz różnice są o wiele większe – dochodzą nawet do 200 zł.

Zbigniew Jakuszko, dyrektor V LO w Lublinie, tłumaczy to kosztami zorganizowania balu.

– Nasz uczeń płaci za studniówkę 280 zł. Cena pokrywa koszty wynajmu sali, udekorowania, poczęstunku i kamerzysty – mówi Zbigniew Jakuszko. – Uczeń płaci za wszystko, a gość jedynie za poczęstunek czyli 70 zł. Stąd koszt 350 zł – dodaje. Dyrektor nie widzi nic złego w tak dużej różnicy. – Bal jest przygotowywany dla naszych uczniów, tak samo film. Dlatego licealiści ponoszą pełnie koszta – wyjaśnia dyrektor VLO.

Podobna sytuacja jest w II LO im. H. Zamoyskiego.

Tutaj maturzysta płaci za wieczór 300 zł, zaś jego partner spoza szkoły jedynie 170. Lucyna Krawczyk-Nazar, która w imieniu rodziców zajmuje się przygotowaniem balu tłumaczy różnicę w cenie "kosztami gadżetów". – Tylko nasi uczniowie otrzymają potem film i zdjęcia pamiątkowe. Skoro osoby spoza szkoły są jedynie uczestnikami, nie dostają gadżetów – wyjaśnia Lucyna Krawczyk-Nazar.

W XVI LO różnica wynosi jedynie 40 zł.

– To cena filmu i płyty – wyjaśnia Maciej Dąbrowski z komitetu studniówkowego. Zarówno w VI jak i IX LO koszta są dzielone na pół. W porównaniu do ub. lat ceny poszły wysoko w górę. Wynika to najczęściej z miejsca gdzie odbywa się bal. Bardzo często są to duże sale jak np. hala Globus czy Międzynarodowych Targów Lubelskich.