Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin zapłaci trzy razy więcej za prąd. Miastu nie zabraknie na rachunki za energię elektryczną, ale mogą zdrożeć przejazdy komunikacją

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Łukasz Kaczanowski
Co najmniej 135 mln zł, czyli więcej niż kosztowała budowa aquaparku, wyda Lublin przez dwa lata na opłatę rachunków za energię elektryczną. Wydatki będą ok. trzy razy wyższe niż dotychczas. Drogi prąd może odbić się na portfelach pasażerów komunikacji miejskiej. - Zmiana cen biletów może być nieunikniona – ostrzega ZTM.

Czteroosobowa rodzina zużywa w ciągu dwóch lat ok. 5 tys. kilowatogodzin energii elektrycznej. Lubelski ratusz, aby zaspokoić zapotrzebowanie miasta na prąd potrzebuje w tym czasie 56,5 mln kWh. Chodzi o prąd na oświetlenie 930 budynków, m.in. miejskich biurowców, szkół, bibliotek, czy obiektów sportowych, np. stadionu piłkarskiego. To nie koniec zapotrzebowania miasta na energię elektryczną. Kolejnych 60 mln kWh potrzeba na oświetlenie ulic, sygnalizacji świetlnych.

Lublin w środę (4.05) dowiedział się ile będzie musiał wydać na ten cel w okresie od początku lipca 2022 do końca czerwca 2024 r. I w zasadzie może być zadowolony. Na oświetlenie obiektów gminnych i podległych jej jednostek, m.in. MOSiR „Bystrzyca”, TBS „Nowy dom”, w ratuszu zarezerwowano 91,4 mln zł. Prąd gotowy jest dostarczyć jeden operator. To PGE Obrót, która chce za niego otrzymać 68,4 mln zł, czyli 23 mln zł mniej niż gotowe jest wydać miasto.

W przypadku oświetlenia dróg, czyli infrastruktury znajdującej się w rękach Zarządu Dróg i Mostów, kwota przeznaczona na zakup energii wynosi 93 mln zł. Oferty firm opiewają na 67,8 mln zł (PGE Obrót) oraz 70,6 mln zł (Veolia Energy).

– Do przetargu wpłynęły trzy oferty. Zakładają one wzrost cen, jednak przygotowywaliśmy się do tego już od jakiegoś czasu, biorąc pod uwagę sytuację rynkową i wyniki podobnych przetargów w innych miastach – mówi Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza.

Dotychczas miasto płaciło 30 gr za kWh, teraz ta stawka przekroczy 80 gr.

Duży „elektryczny” problem ma za to MPK, główny przewoźnik pasażerów lubelskiej komunikacji miejskiej. Spółka miesiąc temu dowiedziała się ile będzie musiała wydać na kupno energii elektrycznej przez kolejny rok (lipiec 2022 – czerwiec 2023). I musi znaleźć dodatkowe 7 mln zł, aby myśleć o rozstrzygnięciu postępowania.

MPK potrzebuje rocznie ponad 18 mln kWh energii elektrycznej. Jest niezbędna m.in. do napędzania trolejbusów oraz elektrycznych autobusów. Spółka oszacowała, że na zakup energii wystarczy jej 14,4 mln zł. – W przetargu wpłynęły trzy oferty, wszystkie przewyższają kwotę, jaką przeznaczyliśmy na to zadanie – informuje Weronika Opasiak, rzeczniczka MPK Lublin.

Oferty są bardzo zbliżone do siebie, wahają się do 21,5 do 21,8 mln zł. Są o 50 proc. wyższe od szacunków spółki.

Sytuacja gospodarcza, m.in. na rynku energii elektrycznej, może odbić się na portfelach pasażerów komunikacji miejskiej.

– W związku z drastycznym wzrostem cen oleju napędowego, energii elektrycznej i galopującą inflacją, mamy do czynienia z bardzo dużym wzrostem kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej. Towarzyszy mu znaczący spadek wpływów z tytułu sprzedaży biletów spowodowany m.in. pandemią. Biorąc powyższe pod uwagę, zmiana cen biletów może być nieunikniona – przyznaje Grzegorz Malec, dyrektor ZTM w Lublinie.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto