Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa motocyklisty z Chodla: Za wcześnie na wyrok

Redakcja
Nie zapadł oczekiwany wyrok o przekazaniu odszkodowania rodzinie motocyklisty z Chodla, przypadkowo zastrzelonego przez policję. Sąd zarządził przeprowadzenie nowego postępowania dowodowego.

- Postępowanie dowodowe wymaga uzupełnienia – stwierdziła sędzia Maria Stelska uzasadniając odroczenie wyroku. Jednocześnie dodała, że po przeprowadzeniu nowych dowodów sąd wyda najpierw wstępny wyrok, który oceni, czy rodzinie zabitego chłopaka należy się odszkodowanie. – Potem będzie mogło być wydane orzeczenie, co do wysokości, jeśli takie będzie rozstrzygniecie – wyjaśnia sędzia Stelska.

Rodzina Marcina Kopcia ze spokojem przyjęła wyjaśnienia sądu.

Ich pełnomocnik mecenas Zbigniew Gaj ma nadzieję, że sąd przeprowadzi teraz eksperyment procesowy, o który wnioskowali. – Policjanci, którzy byli świadkami zastrzelenia Marcina przedstawiają różne wersje wydarzeń. Liczę, że dzięki temu sąd będzie mógł prawidłowo ocenić bieg wydarzeń – mówi mecenas Zbigniew Gaj. – Bardzo ważne jest, by odpowiedzieć skąd padły strzały. Czy kiedy motocyklista najeżdżał na policjanta, czy jak już odjeżdżał? – dodaje.

Rodzina Marcina Kopcia domaga się od Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie odszkodowania za śmierć ich syna.

W lipcu 2006 chłopak został zastrzelony przez podczas obławy na bandytów, którzy okradli hurtownię w Kraśniku. Marcin Kopeć jechał motorem by odwiedzić dziewczynę. Motocyklista nie zatrzymał się na blokadzie policyjnej. Jeden z funkcjonariuszy sądząc, że może to być jeden z poszukiwanych przestępców oddał w jego stronę serię z pistoletu maszynowego. Dwie kule dosięgły celu. Marcin Kopeć zginął na miejscu. Prokuratura stwierdziła, że policjant nie przekroczył swoich uprawnień.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto