Miły nastrój panował także gdy rozpoczął się już mecz. Zespół z Elbląga ma teraz dużo większe zmartwienia niż szukanie punktów na parkiecie mistrza Polski. Do Lublina Start przyjechał bez kontuzjowanej Anny Lisowskiej (do gry wróci w marcu), a na ławce trenerskiej zasiadła inna zawodniczka Justyna Stelina, która zastąpiła Andrzeja Drużkowskiego. - Myślę, że to był ostatni mecz w tej roli. Od poniedziałku wracam do treningów i mam nadzieję, że do Elbląga przyjdzie nowy trener, który poprawi naszą grę.
W lubelskiej drużynie zabrakło Izabeli Puchacz, Agnieszki Wolskiej i Justyny Jurkowskiej, którą w bramce zastąpiła Anna Baranowska. Pierwszą bramkę rzuciła Alesia Mihdaliova, do niedawna piłkarka elbląskiego zespołu. SPR powoli powiększał przewagę, a w 12. min na 7:3 podwyższyła… Małgorzata Sadowska. "Ryba" dostrzegła, że golkiperka Startu wyszła daleko z bramki i rzutem przez całe boisko zdobyła już swoją trzecią bramkę w tym sezonie.
Lublinianki nie grały za dobrze w ataku i niewielką przewagę utrzymywały dzięki obronie. Elblążanki miały dużo problemów z dojściem do dogodnej sytuacji rzutowej. Często trafiały w ręce broniących zawodniczek SPR, albo skutecznie interweniowała Sadowska.
W przerwie zespół otrzymał kilka wskazówek i w drugiej połowie przewaga mistrzyń była wyraźniejsza. W 38. min, po golu Aliny Wojtas, SPR prowadził 21:17. Lubelska rozgrywająca z każdym spotkaniem radzi sobie coraz lepiej, stwarzając duże zagrożenie rzutem z drugiej linii.
Następny mecz ekstraklasy SPR zagra 9 stycznia (u siebie z KPR Jelenia Góra). Natomiast po świętach na dwa towarzyskie mecze do Lublina przyjadą piotrkowianki.
SPR Lublin - Start Elbląg 36:27 (15:14)
Widzów: 500 Sędziowali: Kamil Dąbrowski i Sławomir Kołodziej z Kielc
SPR: Sadowska 1, Barańska - Włodek 7, Wojtas 5, Marzec 4, Repelewski 4, Małek 3, Majerek 3, Mihdaliova 3, Malczewska 2, Rukaite 2, Wojdat 1, Duran 1, Skrzyniarz. Kary: 10 min. Trener: Grzegorz Gościński.
Start: Miecznikowska, Kordunowska - Dolegało 7, Sądej 6, Stradomska 6, Szymańska 4, Knoroz 3, Cekała 1, Pełka-Fedak, Grudka. Kary: 8 min. Trener: Justyna Stelina.
Ekstraklasa kobiet
SPR Lublin - Start Elbląg 36:27 (15:14), Łączpol Gdynia - Piotrcovia Piotrków Tryb. 25:26 (11:16), Zgoda Ruda Śląska - KSS Kielce 36:24 (16:14), SPR Olkusz - Ruch Chorzów 21:23 (15:11), Zagłębie Lubin - Politechnika Koszalińska 26:24 (12:12), AZS AWF Wrocław - KPR Jelenia Góra 32:28 (13:12).
1. SPR Lublin | 13 | 26 | 426-290
2. Zagłębie Lubin | 13 | 24 | 419-303
3. Piotrcovia Piotrków | 13 | 19 | 375-308
4. Zgoda Ruda Śląska | 13 | 18 | 372-343
6. Ruch Chorzów | 13 | 15 | 328-348
5. Łączpol Gdynia | 13 | 14 | 399-328
7. Start Elbląg | 13 | 10 | 360-378 |
8. Politechnika Koszalin | 13 | 10 | 353-371
9. AZS AWF Wrocław | 13 | 8 | 320-367
10. SPR Olkusz | 13 | 4 | 248-351
11. KPR Jelenia Góra | 13 | 4 | 338-433
12. KSS Kielce | 13 | 4 | 307-425
9-10 stycznia: Piotrcovia Piotrków - AZS AWF Wrocław, SPR Lublin - KPR Jelenia Góra, KSS Kielce - Łączpol Gdynia, Politechnika Koszalińska - SPR Olkusz, Ruch Chorzów - Zgoda Ruda Śląska, Start Elbląg - Zagłębie Lubin.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?