Ostatnie dni były dla szczypiornistek lubelskiego klubu bardzo intensywne. W minioną sobotę lublinianki mierzyły się bowiem w hali Globus z Eurobud JKS Jarosław, natomiast w środę z KPR Ruchem Chorzów. W obu tych konfrontacjach biało-zielone sięgnęły po trzy punkty, aczkolwiek w starciu z ostatnimi w tabeli chorzowiankami gra aktualnych mistrzyń Polski pozostawiała wiele do życzenia.
- Powinniśmy wygrać różnicą dziesięciu albo więcej bramek i mam nadzieję, że w przyszłości w tego typu meczach będziemy zwyciężać w bardziej przekonujący sposób. Wiedziałyśmy jednak, że w sobotę czeka nas kolejne ciężkie spotkanie, więc może trochę zaoszczędziłyśmy sił i oby to znalazło odzwierciedlenie w Piotrkowie Trybunalskim - przyznała po końcowym gwizdku rywalizacji z Ruchem Weronika Gawlik, kapitan MKS Perła.
Dyspozycja w potyczce z chorzowiankami wynikała również z absencji w szeregach lublinianek. - Nadal kontuzjowana jest Marta Gęga, natomiast Joanny Szarawagi w ogóle nie było w składzie, ponieważ doszliśmy do wniosku, że to dla niej odpowiedni moment na chwilę odpoczynku, zarówno fizycznego, jak i psychicznego - wyjawiła w rozmowie z klubowymi mediami trener Monika Marzec.
Szarawaga najprawdopodobniej wystąpi w najbliższą sobotę w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie MKS Perła ma zmierzyć się z czwartą siłą PGNiG Superligi w obecnym sezonie. - Piotrcovia pokazała w ostatniej kolejce z Zagłębiem Lubin, że potrafi grać. Dziewczyny napędziły stracha zespołowi, którego nikt w obecnym sezonie nie potrafił pokonać w regulaminowym czasie gry. Zabrakło im około 10 minut, by wywieźć punkty z hali lidera tabeli - docenia klasę rywala Monika Marzec.
Konfrontacja w Piotrkowie będzie dla drużyny z Lublina piątym od końca meczem ligowym finiszującego sezonu. Pierwszy gwizdek w sobotnim spotkaniu zaplanowano na godzinę 16:30. Relację z zawodów będzie transmitował portal zobacz.tv.
ZOBACZ TAKŻE:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?