MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Motor w Lublinie: Nie płacisz czynszu, nie oglądasz telewizji

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Spółdzielnia Mieszkaniowa Motor znalazła bat na dłużników. Ci, którzy zalegają z płaceniem czynszu, nie mogą oglądać telewizji kablowej.

RSM Motor zarządza czterema osiedlami znajdującymi się na Kalinowszczyźnie. To ponad siedem tysięcy mieszkań, w których żyje ponad 20 tys. osób. Około 350 rodzin notorycznie zalega z opłacaniem czynszu, nie płacą przez 2-3 miesiące.

Władze spółdzielni straciły cierpliwość. Na drzwiach wejściowych do bloków, którymi zarządza Motor pojawiły się ogłoszenia, że osoby, które zalegają z opłatami mogą spodziewać się odcięcia „kablówki”.

– Opłata za telewizję kablową jest wliczona w czynsz. Jeżeli ktoś go nie płaci, nie powinien mieć dostępu do telewizji kablowej – tłumaczy Janusz Szacoń, prezes zarządu RSM Motor.

Pomysł okazał się  strzałem w dziesiątkę.

Okazuje się, że wizja nie oglądania telewizji, działa na dłużników spółdzielni mobilizująco. – Od kiedy zaczęliśmy wywieszać informacje o odcięciu „kablówki”, więcej osób przychodzi, żeby uregulować dług. Idziemy im na rękę i pozwalamy spłacać zaległość w ratach – informuje Szacoń. – Zadłużenie spółdzielni nie zwiększa się, to dobry znak – dodaje.

Opinie mieszkańców są  podzielone.

– Płacę czynsz w terminie, każdy z nas ma taki obowiązek. Jeśli ktoś zalega z opłatami, mimo że może je regulować, zachowuje się nie fair wobec spółdzielni i swoich sąsiadów. Dlatego uważam, że pomysł Motoru jest naprawdę trafiony – mówi pan Michał, mieszkaniec osiedla 40-lecia.

Paweł Babula, przewodniczący rady dzielnicy Kalinowszczyzna ma trochę inne zdanie. – Nie jestem przekonany czy to na pewno dobry sposób na ściąganie należności. Są osoby, które nie płacą czynszu, bo nie chcą, ale są i takie, które mają problemy finansowe – tłumaczy. – Dlatego każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie – ocenia.

Rozwiązanie stosowane przez RSM Motor przypadło do gustu prezesowi Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – U nas lokatorzy sami zawierają umowy z dostawcą telewizji kablowej. Ale taki sposób egzekwowania długów jak najbardziej popieram – mówi Jan Gąbka, prezes LSM.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto