Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Motor ma już 50 lat!

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Minęło pół wieku odkąd pierwsi lokatorzy odebrali klucze do swoich mieszkań przy ul. Motorowej. W tym roku jedna z największych lubelskich spółdzielni obchodzi swój jubileusz.

Spółdzielnię Motor tworzą cztery osiedla położone po obu stronach Bystrzycy: Przyjaźni, Niepodległości, 30-lecia i 40-lecia. Zajmują razem prawie 53 hektary powierzchni, na której zyje ponad 20 tysięcy osób.

Z myślą o robotnikach

Pierwsze bloki przy ul. Motorowej 8 spółdzielnia Motor przejęła od miasta z myślą o pracownikach ówczesnej Fabryki Samochodów Ciężarowych.  Dwa lata później powstał plan pierwszego osiedla –„Przyjaźni”. Bloki szybko pięły się w górę i już w styczniu 1965 roku do budynku przy ul. Przyjaźni 30 wprowadziło się 33 osoby.

– Osiedle stanęło na dziewiczym terenie, wokół placu budowy były tylko pola i łąki – opowiada Janusz Szacoń, obecny prezes RSM Motor. – Pierwsze bloki pomagali budować sami mieszkańcy. To był pewnego rodzaju zryw społeczny – dodaje.

Jak grzyby po deszczu

W 1972 roku ruszyła budowa os. Niepodległości – największego, które należy do Motoru. – Budynki powstawały z płyt, dzięki czemu praca szła szybko i sprawnie. Dopiero potem okazało się, że ta technologia miała swoje wady – opowiada Szacoń. – Na początku lat 90-tych trzeba było starsze bloki modernizować. Chodziło głównie o docieplanie, wymianę podłóg i grzejników. Potrzebna była nowa elewacja. – Do 1997 pomagało nam państwo – dodaje.

Mieszkańcy wspominają, że w tamtych czasach życie na osiedlach Motoru wyglądało zupełnie inaczej. – Kiedyś okolica tętniła życiem. Starsi i młodsi grali na boiskach w piłkę, wszędzie było gwarno i wesoło. Teraz jest dużo spokojniej. Za to bloki są kolorowe, nie biją w oczy szarością – wspomina pan Wojciech, który od 30 lat mieszka na os. Przyjaźni. 

Okiem mieszkańców

Na osiedlu 40-lecia mieszka około 4,8 tysięcy osób. Wielu z sentymentem wspomina dawne czasy. Piotr Wiechnik w pracuje w spółdzielni Motor od 1987 roku. Najpierw był inspektorem, potem majstrem, a od 1995 roku zajmuje się administrowaniem.
– Pamiętam czasy, kiedy os. 40-lecia było jednym wielkim placem budowy. Na początku mieliśmy tu tylko pięć bloków, teraz jest ich aż 24 – opowiada.

– W 1971 roku odebrałem klucze do mieszkania przy ul. Kiwerskiego, czekałem na lokal cztery lata. Od razu polubiłem to miejsce, bo to spokojna dzielnica – wspomina Adam Osiński, przewodniczący zarządu dzielnicy Kalinowszczyzna. – Bloki powstały bardzo szybko, przez co na początku lat 90 tych Motor miał spore zadłużenie. Teraz wystawiam spółdzielni „piątkę” za zarządzanie. Mamy dużo zieleni, place zabaw, boiska. Wszystko funkcjonuje na medal – dodaje.

Plany na przyszłość

- Na pewno nie planujemy więcej inwestycji, głównie dlatego, że nie mamy już terenów, które moglibyśmy zabudować. Teraz skupiamy się na zarządzaniu i unowocześnianiu tego, co już mamy – tłumaczy Szacoń.

Wkrótce na osiedlach zostaną zamontowane nowe instalacje elektryczne – aluminiowe w miejsce miedzianych. Budynki czeka również wymiana instalacji gazowych. – Tam, gdzie to możliwe wymienimy stary asfalt na kostkę brukową – tłumaczy prezes RSM Motor.

Największą bolączką na osiedlach spółdzielni jest brak miejsc parkingowych. – Niestety nie wiele możemy zrobić w tej kwestii, nie mamy placów, na których mogłyby powstać nowe parkingi – przyznaje Szacoń. – problemy są również z rurami, w których zimą często zamarza woda. Gdy temperatury skaczą w górę, zalewa mieszkania – dodaje.

Dziś w blokach spółdzielni Motor mieszka ponad 20 tysięcy mieszkańców. Jednym z nich jest Jacek Mirosław z os. Niepodległości. – Uważam, że nasze bloki są bardzo eleganckie i świetnie wkomponowały się w krajobraz. Spółdzielnia dba o swoich lokatorów, dlatego uważam, że 50-te urodziny to nie przypadek – uważa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto