Ryki: Dręczony nauczyciel chce wybaczyć

Dzisiaj miał zakończyć się proces w sprawie znęcania się nad nauczycielem.

Wszyscy uczniowie złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. W trakcie rozprawy obrońca dwóch nastolatków złożył wniosek o przeprowadzenie mediacji. Zgodził się na to poszkodowany nauczyciel. Jeśli przystaną na to także pozostali czterej oskarżeni i dojdzie do mediacji, sprawa może zakończyć się bez wyroku.

Posiedzenie w sprawie przeprowadzenia mediacji zaplanowano na 31 lipca. Jeśli zgodzę się na to wszystkie strony to mediator będzie miał miesiąc na przeprowadzenie rozmów pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzonym.

Przypomnijmy, według ustaleń śledczych uczniowie z zawodówki w Rykach przez kilka miesięcy dręczyli swojego nauczyciela.

Proceder wyszedł na jaw na początku lutego, kiedy policjanci znaleźli w internecie filmy kręcone podczas lekcji. Na filmie widać jak jeden z uczniów wywołany do tablicy zamiast odpowiadać na pytania tańczy i wyzywa pedagoga. Następnie podchodzi do niego i stawia nogę na biurku nauczyciela. W internecie krążyło kilka filmów nagranych komórkami przez tych samych uczniów w różnym czasie.

Obrazy pokazywały, jak uczniowie w trakcie zajęć przeklinali, biegali po klasie, zabierali nauczycielowi dziennik i rzucali w niego kredą. Policjanci najpierw sądzili, że nauczyciela dręczyło czterech uczniów, dowody pozwoliły na postawienie zarzutów sześciu 19-letnim mężczyznom.

Prowodyr Jarosław O. usłyszał 5 zarzutów znieważenia nauczyciela i naruszenia jego nietykalności cielesnej przez kopnięcie w ramię.

Zarówno Jarosław O., jak i inni podejrzani przyznali się do winy. Wszyscy złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze więzienia w zawieszeniu.