Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont dawnego kina Apollo ma ruszyć w kwietniu

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
W kwietniu powinien rozpocząć się remont dawnego kina Apollo. Właściciel budynku ma już prawomocną decyzję o warunkach zabudowy.

– Na uzyskanie warunków zabudowy czekałem pół roku – mówi Andrzej Stachura, właściciel budynku dawnego kina. – Decyzja właśnie się uprawomocniła. Mamy też zezwolenie od konserwatora zabytków. Wczoraj przeprowadziliśmy inwentaryzację budynku. Architekt zabiera się już do pracy nad szczegółowym projektem. Wiosną chcemy zacząć przebudowę.

Do tej pory w Apollo udało się przeprowadzić prace zabezpieczające. Zamontowano też monitoring. Dzięki temu budynek nie ucierpiał w czasie zimy. Nie zaszkodzili mu również wandale. Budowlańcy rozpoczęli już prace przy frontowej elewacji.

– Ostatnie ochłodzenie nas powstrzymało, ale kiedy pogoda się poprawi, ekipy wrócą do pracy – dodaje Stachura. – Nowa elewacja będzie miała ciepłą, żółtą barwę z jasnymi wstawkami. W tej chwili zastanawiamy się jeszcze nad aranżacją wnętrza.

W dawnym kinie powstanie klub fitness i sklep dla sportowców. Możliwe, że znajdzie się tam miejsce również dla niewielkiej kawiarni. Remont kina rozpocznie się za parę miesięcy, nie oznacza to jednak, że w budynku nic się nie dzieje. Właściciel wydzierżawił część gmachu.

– Powstanie tam elegancki, sportowy pub – wyjaśnia Stachura. – Remont jest już na ukończeniu. Lokal ma być otwarty w ciągu dwóch miesięcy.

Nowy gospodarz Apollo to właściciel m.in. klubów sportowych Paco. Budynek przy ul. Peowiaków kupił w lutym ubiegłego roku. Poprzedni właściciel, warszawska spółka Max-Film wyceniła gmach na 4,5 mln zł. Likwidację kina tłumaczyła zbyt silną konkurencją i brakiem środków na konieczne inwestycje. Remont Apollo miał zacząć się jesienią zeszłego roku.

– Urzędowe procedury bardzo się przeciągały – wyjaśnia Stachura. – Ja mógłbym zacząć natychmiast, bo utrzymywanie pustego budynku sporo kosztuje. Niestety, do oczekiwania na pozwolenia doszedł fatalny stan kina. Musieliśmy je zabezpieczyć przed kompletnym zniszczeniem.

Kosmos się sypie

W rękach Max-Filmu pozostaje jeszcze lubelskie kino Kosmos. Ostatni seans odbył się tam w lutym 2009 roku. Spółka nie zdecydowała się na przebudowę gmachu. Kilka razy próbowała go wydzierżawić. Pojawił się tylko jeden chętny najemca. Chciał zamienić Kosmos w klub dla studentów. Nie uzyskał jednak zgody ratusza. Urzędnicy tłumaczyli, że to niemożliwe, bo wcześniej wydali pozwolenie na rozbiórkę budynku.

– Chcemy jak najszybciej sprzedać kino – mówi Paweł Doktór, prezes Max-Filmu. – Budynek jest niestety w bardzo złym stanie. Zima poważnie mu zaszkodziła. Mam nadzieję, że znajdziemy nowego gospodarza, zanim stan gmachu się pogorszy.
Spółka wycenia kino na ok. 8 mln zł. Na razie nie zgłosił się nikt poważnie zainteresowany kupnem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto