Pierwsze urządzanie zamontowano w lubelskich placówkach dzięki wsparciu z ministerstwa edukacji. W ubiegłym roku pojawiły się w kolejnych szkołach, tym razem za pieniądze miasta. Ratusz wyłożył ponad 2 mln zł na to, by oko kamery strzegło bezpieczeństwa dzieci w 61 placówkach. – Także w tym roku nie możemy już korzystać z pieniędzy ministerialnych, więc wszystko będzie opłacone z miejskiej kasy – dodaje Hunicz. Na ten cel zarezerwowano pół miliona złotych.
Do końca roku kamery pojawią się w ok. 18 szkołach.
– Niektóre z wybranych przez nas placówek mają już takie urządzenia i tam dołożymy dodatkowe kamery. Jednak wśród wytypowanych szkół jest też kilka, gdzie nie ma jeszcze monitoringu – tłumaczy Hunicz.
Tak jest np. w XIII Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Poniatowskiego. – Bardzo zależy nam na zamontowaniu tu kamer. Zwłaszcza na placu przed budynkiem szkoły, który nie jest ogrodzony – mówi Alicja Fijałek, dyrektorka liceum. – Obok naszego liceum biegnie ścieżka, którą okoliczni mieszkańcy skracają sobie drogę do al. Racławickich. Po weekendzie często jest tam dużo śmieci. Może kamery w końcu odstraszą bałaganiarzy – dodaje.
W każdej z placówek kamery będą śledziły obraz na zewnątrz budynków i w środku.
– Zrezygnowaliśmy z montażu kamer w klasach czy szatniach, wystarczy, że będą na korytarzach. Nie chcieliśmy naruszać intymności uczniów – zauważa dyrektor Hunicz.
Halina Wierzchowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2, gdzie są już kamery przyznaje, że dzięki tym urządzeniom wzrosło bezpieczeństwo.
– Teraz nie musimy już odmalowywać ścian pomazanych przez wandali, a wcześniej mieliśmy z tym spory problem – mówi. - Uczniowie zostawiają też rowery przed szkołą, nie bojąc się, że ktoś je ukradnie. Nikt nie skarży się teraz na próby kradzieży.
Kamery działają przez całą dobę. Nagrywają w kolorze. Policjanci nie mają wątpliwości, że są świetnym sposobem na zapobieganie przestępstwom. – Zapis z kamer może stanowić dowód, który pomaga w sytuacjach, kiedy trzeba odtworzyć jakieś zdarzenie, np. bójkę, czy zidentyfikować wchodzącego do szkoły dilera – zachwala Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Najczęściej obraz z kamer można odtworzyć jeszcze przez miesiąc od momentu nagrania.
Do tej pory ratusz zamontował tysiąc kamer w szkołach i na ulicach Lublina. - W przyszłym roku chcemy, by pojawiły się także w przedszkolach – kwituje Hunicz.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?