Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratusz wyda pół miliona na bezpieczeństwo dzieci

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
W lubelskich szkołach przybędzie kamer. Lada dzień ratusz rozpisze przetarg na zamontowanie kilkudziesięciu takich urządzeń w placówkach oświatowych. Do szkół trafią przed końcem roku.

Pierwsze urządzanie zamontowano w lubelskich placówkach dzięki wsparciu z ministerstwa edukacji. W ubiegłym roku pojawiły się w kolejnych szkołach, tym razem za pieniądze miasta. Ratusz wyłożył ponad 2 mln zł na to, by oko kamery strzegło bezpieczeństwa dzieci w 61 placówkach. – Także w tym roku nie możemy już korzystać z pieniędzy ministerialnych, więc wszystko będzie opłacone z miejskiej kasy – dodaje Hunicz. Na ten cel zarezerwowano pół miliona złotych.

Do końca roku kamery pojawią się w ok. 18 szkołach.

– Niektóre z wybranych przez nas placówek mają już takie urządzenia i tam dołożymy dodatkowe kamery. Jednak wśród wytypowanych szkół jest też kilka, gdzie nie ma jeszcze monitoringu – tłumaczy Hunicz.

Tak jest np. w XIII Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Poniatowskiego. – Bardzo zależy nam na zamontowaniu tu kamer. Zwłaszcza na placu przed budynkiem szkoły, który nie jest ogrodzony – mówi Alicja Fijałek, dyrektorka liceum. – Obok naszego liceum biegnie ścieżka, którą okoliczni mieszkańcy skracają sobie drogę do al. Racławickich. Po weekendzie często jest tam dużo śmieci. Może kamery w końcu odstraszą bałaganiarzy – dodaje.

W każdej z placówek kamery będą śledziły obraz na zewnątrz budynków i w środku.
– Zrezygnowaliśmy z montażu kamer w klasach czy szatniach, wystarczy, że będą na korytarzach. Nie chcieliśmy naruszać intymności uczniów – zauważa dyrektor Hunicz.

Halina Wierzchowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2, gdzie są już kamery przyznaje, że dzięki tym urządzeniom wzrosło bezpieczeństwo.

– Teraz nie musimy już odmalowywać ścian pomazanych przez wandali, a wcześniej mieliśmy z tym spory problem – mówi. - Uczniowie zostawiają też rowery przed szkołą, nie bojąc się, że ktoś je ukradnie. Nikt nie skarży się teraz na próby kradzieży.

Kamery działają przez całą dobę. Nagrywają w kolorze. Policjanci nie mają wątpliwości, że są świetnym sposobem na zapobieganie przestępstwom. – Zapis z kamer może stanowić dowód, który pomaga w sytuacjach, kiedy trzeba odtworzyć jakieś zdarzenie, np. bójkę, czy zidentyfikować wchodzącego do szkoły dilera – zachwala Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Najczęściej obraz z kamer można odtworzyć jeszcze przez miesiąc od momentu nagrania.

Do tej pory ratusz zamontował tysiąc kamer w szkołach i na ulicach Lublina. - W przyszłym roku chcemy, by pojawiły się także w przedszkolach – kwituje Hunicz.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto