Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratusz na miarę XXI wieku

Janek Taraszkiewicz
Janek Taraszkiewicz
Nasze dane w urzędzie będą bezpieczniejsze. Wszystko dzięki magnetycznym kartom identyfikacyjnym, które dla swoich pracowników chce wprowadzić ratusz.

Przy pomocy kart urzędnik będzie mógł otworzyć drzwi do pokoju, uruchomić komputer i zablokować go, by nikt nie zajrzał do dokumentów.

- Zmiany, które planujemy sprawią, że system obiegu danych w magistracie będzie bardzo szczelny – podkreśla Grzegorz Hunicz, dyrektor miejskiego Wydziału Informatyki i Telekomunikacji.

Elektroniczne legitymacje, które chce wprowadzić ratusz dla swoich pracowników, mają służyć jako klucz do wybranych drzwi w urzędzie, pozwolą także uruchomić komputer.

Równocześnie z wprowadzeniem kart, magistrat chce wyposażyć komputery urzędników w specjalne czujniki, które po odczytaniu kodu z karty, automatycznie spowodują zawieszenie sprzętu. – Takie rozwiązanie pozwoli lepiej chronić niejawne dane, z jakimi może się zapoznawać tylko określony urzędnik – dodaje Hunicz. – To świetnie sprawdzi się w bezpośrednich kontaktach z petentami. Jeśli pracownik będzie musiał odejść od komputera, wystarczy, że wyciągnie legitymację z czytnika. Sprzęt od razu się zablokuje i będzie niedostępny dla innych.

Teraz urzędnicy blokują swoje komputery poprzez wpisanie kodu, co zajmuje trochę czasu.

Elektroniczne identyfikatory sprawią też, że szefowie bez problemu sprawdzą, czy ich pracownicy są przy biurkach lub czy poza budynkiem. Każde wyjście z urzędu będzie rejestrowane przez czytnik, który otworzy drzwi. Takie rozwiązanie funkcjonuje już w kilku pomieszczeniach Biura Obsługi Mieszkańców przy ul. Wieniawskiej. W ten sposób pracownicy mogą dostać się do pomieszczenia socjalnego, a kierownik biura do swojego gabinetu. – To jest bardzo wygodne, nie musimy nosić żadnych kluczy. Poza tym, jesteśmy pewni, że po zamknięciu drzwi, nikt niepożądany nie wejdzie do danego pomieszczenia – mówi Michał Piłat z BOM-u.

Do końca roku wejście na karty zostanie wprowadzone w dwóch wydziałach ratusza – Informatyzacji oraz Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa, uważa, że to niezbędne minimum, jakie należy zapewnić jego pracownikom. – W naszej pracy korzystamy z dokumentów niejawnych, a nie wszyscy pracownicy mogą je czytać. Niektórzy nie są dopuszczeni do tajemnicy służbowej – tłumaczy Ostrowski. – Dlatego urzędnik musi wiedzieć, czy w jego pokoju nie przebywa niepowołana osoba.

Poza bezpieczeństwem, nowe legitymacje pozwolą sprostać wyzwaniom mieszkańców.

– Część pracowników otrzyma karty z tzw. kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Taki podpis, to jak pieczątka. Będziemy mogli wysyłać dokumenty wysokiej rangi pocztą mailową – wyjaśnia Grzegorz Hunicz. W tym momencie ratusz przygotowuje przetarg na zakup kart. Identyfikatory pozwolą na razie szyfrować dostęp do komputerów. Jeśli po przetestowaniu ich w wydziałach informatyzacji i bezpieczeństwa sprawdzą się jako bezpieczny system otwierania drzwi, będą też wykorzystywane w ten sposób w większości pomieszczeń w urzędzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto