Raj dla rowerzystów z Lublina dopiero za rok

– Trasa powstanie, ale jeszcze nie w tym roku - mówią urzędnicy. Nowa ścieżka rowerowa miałaby prowadzić od Muzeum Wsi Lubelskiej, wzdłuż al. Warszawskiej, dalej al. Solidarności i al. Tysiąclecia, aż do ul. Kąpielowej.

Tak przynajmniej wyglądały plany nowej trasy jeszcze na wiosnę.

– Pomysł nie przypadł nam do gustu, miedzy innymi dlatego budowa została wstrzymana – tłumaczy Marcin Skrzypek z porozumienia rowerowego w Lublinie.
Ale to nie jedyny powód. – W międzyczasie pojawił się inny projekt, a sprawę przejął Urząd Marszałkowski – wyjaśnia Mirosław Kalinowski z biura prasowego lubelskiego Ratusza.

– W naszym województwie ma powstać autostrada rowerowa, łącząca Lubelszczyznę południową i północną – mówi Adrianna Iwan, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego. – Dokładna lokalizacji jeszcze nie jest znana, ale wiadomo, że droga będzie prowadzić również przez Lublin. Pieniądze na tę inwestycję pochodzić będą z program Rozwoju Polski Wschodniej i budżetu województwa – dodaje Iwan.

Co na to miłośnicy jednośladów?

– To pomysł jeden z wielu, w dodatku nie został jeszcze ostatecznie zatwierdzony. Na razie czekamy, aż coś w końcu drgnie w tej sprawie – twierdzi Michał Wolny z porozumienia rowerowego. - Lubelscy rowerzyści mają prawo czuć się poszkodowani – uważa Janusz Srebrny, mieszkaniec Sławina, który często jeździ rowerem. – Wzdłuż al. Warszawskiej nie ma nawet chodnika, którym moglibyśmy bezpiecznie dotrzeć do ulicy Wądolnej, gdzie zaczyna się trasa rowerowa do Kazimierza Dolnego. Wiele osób zmuszonych jest dojechać tam samochodem, z rowerem w bagażniku – opowiada. – Urzędnicy powinni w końcu zacząć myśleć ekologicznie i wybudować ścieżkę rowerową z prawdziwego zdarzenia. Taką, która byłaby wygodna i bezpieczna – kwituje.
Urząd Marszałkowski zapewnia, że wybudowanie ścieżki powinno potrwać nie dłużej niż rok. Szczegóły inwestycji poznamy wkrótce.
Do sprawy wrócimy.