– W tym szpitalu urodził się mój synek. Dzisiaj leży tu moja siostra. Lada dzień będzie rodzić – mówi pani Barbara, mama 6-letniego Kuby. – Opieka lekarska jest tu naprawdę bardzo dobra, ale oddział nie był w najlepszym stanie. To dobrze, że został odnowiony – dodaje.
Oddział położnictwa to 100 łóżek dla kobiet, 50 dla noworodków i 20 – dla wcześniaków. Na perinatologii jest 45 miejsc. To właśnie tam pracowali budowlańcy.
– Odmalowaliśmy ściany i korytarze, wymieniliśmy wykładziny i drzwi. Mamy nowe łazienki i prysznice. Teraz trwają już tylko tzw. prace kosmetyczne – mówi prof. Jan Oleszczuk, kierownik kliniki. I przyznaje, że na remont oddziału czekał od dawna. – Dobrze, że w końcu znalazły się na to fundusze. Leży u nas mnóstwo pacjentek, także tych z ciążą wysokiego ryzyka. Zasługują na to, by czekać na rozwiązanie na świeżym i przytulnym oddziale – dodaje profesor.
W Klinice Położnictwa i Perinatologii przy ul. Jaczewskiego co roku przychodzi na świat około 2,5 tys. dzieci.
– Teraz przeżywamy prawdziwy baby-boom. Zdarzają się dni, że odbieramy po kilkanaście porodów dziennie – dodaje Oleszczuk.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?