Potrzebujemy porządnej drogi do osiedla Bazylianówka (list od Czytelniczki)

Przeczytaj list pani Ewy z Bazylianówki:
- Mieszkam na osiedlu Bazylianówka w Lublinie. Od lat czekamy na wybudowanie porządnej drogi dojazdowej do osiedla. Niestety, tzw. przedłużenie ul. Związkowej do Walecznych nie jest realizowane z powodu protestów kilkunastu mieszkańców domków jednorodzinnych przy ulicy Jagodowej.

Pozostaje nam jeździć po wybojach i niszczyć zawieszenia w naszych samochodach. Tak fatalnej drogi nie ma w całym mieście – na całym jej odcinku są dziury i koleiny.
Mniej więcej raz w miesiącu dzwonimy do Urzędu Miasta i prosimy o nawiezienie drogi żwirem, bo rozjeżdżają ją ciężarowe samochody, które tędy skracają sobie trasę.

Droga „spływa” również po każdej ulewie. Urzędnicy bez problemu nasze prośby spełniają. Na 10-metrowy odcinek drogi, na którym były największe dziury, został nawet jakiś czas temu wylany asfalt.

Zastanawiam się, dlaczego nie można zastosować tego rozwiązania na całej długości tej trasy. Przecież równanie drogi i nawożenie na nią żwiru co miesiąc też kosztuje, a tak może przetrwałaby ona rok lub dwa.

Koszt byłby pewnie podobny, a co najważniejsze, mieszkańcy jeździliby po asfalcie, a nie po wybojach. Bo budowy przedłużenia Związkowej do Walecznych raczej się nie doczekamy…