– Wciąż nie dowierzam w tragedię, która miała miejsce. Jeśli rodzina zdecydowała, że Lech i Maria Kaczyńscy spoczną na Wawelu, należy tę decyzję uszanować. Spory w tej kwestii są niesmaczne – uważa Wacław Kieszko, mieszkaniec Lublina.
Podobnego zdania jest Stanisław Michałowski, historyk i politolog UMCS. - Kwestia pogrzebu w Krakowie to sporawa bardzo dyskusyjna i problem wyjątkowo trudny. Zasługi prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla kraju są niewątpliwie duże. A kłótnie, które teraz wokół tego powstają, zwłaszcza w okresie żałoby, są nie na miejscu – podkreśla.
Przeciwnicy pochówku pary prezydenckiej na Wawelu manifestowali w Warszawie.
- Co będą mówić przewodnicy po Wawelu? Że tu leży Lech Kaczyński znany z tego, że zginął tragicznie? - pytają przeciwnicy pochowania pary prezydenckiej wśród królów i przekonują, że miejsce prezydentów jest w Warszawie.
- To nie z braku sympatii do prezydenta. Wawel miał miał po prostu inne przeznaczenie. Teraz, bazując na świeżych emocjach, ma odegrać niesmaczną rolę w walce politycznej - powiedział portalowi MM Warszawa Andrzej Szymczewski, uczestnik warszawskiej demonstracji, do której doszło w środę wieczorem.
Warszawiacy przyszli z transparentami, na których pojawiały się hasła: "Wawel dla wielkich", "Panie prezydencie, zostań w Warszawie" czy "Wawel to nie folwark kard. Dziwisza". W tłumie krążyła petycja, pod którą pojawiały się podpisy. Jej elektroniczna wersja widnieje w serwisie www.petycje.pl i w ciągu jednego dnia została poparta przez prawie 14 tysięcy osób.
Do manifestacji przeciwko pochowaniu Lecha Kaczyńskiego na Wawelu doszło też w Poznaniu, Trójmieście, Wrocławiu i Krakowie.
- Minęło dopiero kilka dni. Czy można już obiektywnie ocenić rządy prezydenta, by decydować, że ma spocząć wśród wielkich? Na pewno nie - argumentowali swoje zdanie manifestanci.
Do grona przeciwników pochówku Lecha i Marii Kaczyńskich obok krypty marszałka Józefa Piłsudskiego dołączył reżyser Andrzej Wajda.
"(...) Prezydent Lech Kaczyński był dobrym, skromnym człowiekiem, ale nie ma żadnych przyczyn, dla jakich miałby spocząć na Wawelu wśród Królów Polski - obok Marszałka Józefa Piłsudskiego. Uważamy, że wysoce niestosowne jest w takiej sprawie powoływanie się na wybór rodziny. Decyzja ta wywołuje poważne protesty i może spowodować najgłębsze od odzyskania niepodległości w 1989 roku podziały polskiego społeczeństwa" - napisał rezyser w liście, przesłanym "Gazecie Wyborczej".
Swoje zdanie w tej kwestii wyraziła również prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog.
- Wawel nie należy do elit. Należy do ludu. Na Wawelu splatają się tragiczne polskie losy. Kaczyński pasuje do tego miejsca, podobnie jak Piłsudski z jego zamachem majowym, Sikorski z obozami internowania dla członków sanacji w Szkocji. To wszystko ludzie, którzy nie dorośli do swojej własnej, pięknej wizji. I w których losach widać dramat władzy - powiedziała dla Gazety Wyborczej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
