W niedzielnych uroczystościach wezmą udział przedstawiciele Związku Piłsudczyków z lubelskiego oddziału. – Jedziemy tam razem pocztem sztandarowym – mówi Michał Pietrzak, sekretarz lubelskich Piłsudczyków. - Osoby ze związku mają potrzebę serca czcić wszystkie wydarzenia z historii. Zginęli ludzie, nie ważna jest ich przynależność partyjna. To wielka strata dla nas – tłumaczył.
Michał Pietrzak, jak wszyscy Polacy, z niedowierzaniem przyjął informację o tym, co się wydarzyło pod Smoleńskiem. – Długo czekałem na jakieś sprostowanie, wiadomość była miażdżąca, niewiarygodna – wspomina. Lubelscy Piłsudczycy do pogrzebu szykowali się kilka dni. - Zapisaliśmy się na specjalną listą osób, które chcą uczcić pamięć prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Razem z innymi Piłsudczykami chcemy oddać mu hołd.
Paulina Fras, studentka drugiego roku medycyny weterynaryjnej wybrała się na sobotnie uroczystości w Warszawie wraz ze znajomymi. Pojechali pociągiem. Bilet kupili w ostatniej chwili. Dlaczego się tam wybrali? – Uważam, że każdy powinien być w tym miejscu. To nasz obowiązek. Oddać hołd i cześć ofiarom – tłumaczyła. - Niektórzy mówią, że to nie był ich prezydent, że nie głosowali na niego, ale to był prezydent Polski. Mamy obowiązek zapalić na jego grobie znicz – podkreślała Paulina.
Paulina dobrze pamięta sobotni ranek, gdy media podały straszną wiadomość. Przeżyła to mocno. - To był zwykły początek dnia, włączyłam radio. Nie mogłam uwierzyć w to, co się stało. Od razu siadłam do internetu i sprawdzałam wszystkie portale – wspomina. Paulina uszanowała również tydzień żałoby. - Modliłam się pod pomnikiem Katyń, przy ulicy Głębokiej, nie uczestniczyłam w imprezach.
Czytaj też:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?