Plebiscyt: Szukamy najlepszego osiedlowego sklepu

Samoobsługowe sklepy przyciągają do siebie przede wszystkim ceną i dużym wyborem.

– Lubię robić zakupy w Carrefeourze, bo mam do niego kilka kroków. Kupuję tam głównie artykuły spożywcze i chemię – tłumaczy pan Andrzej, mieszkaniec ulicy Ruckemana.

Badania pokazują jednak, że super- i hipermarkety wybieramy na większe zakupy, ale już te codzienne sprawunki najchętniej robimy w okolicy swojego domu, w małym osiedlowym sklepiku.
Według Pentora nasze ulubione sklepy to te, do których czas dojścia nie przekracza 10 minut. Aż 83 proc. respondentów ma swój ulubiony sklep niedaleko domu, któremu jest wierna. I to niezależnie od wieku, płci, statusu majątkowego.

– W małym sklepie czuję się znacznie lepiej. Zawsze można porozmawiać ze sprzedawcą, a ceny są często przystępniejsze niż w wielkim supermarkecie – mówi Wiesław Kowalski z Kalinowszczyzny.

Właściciele i pracownicy małych sklepów podkreślają natomiast, że duże znaczenie ma atmosfera panująca w takim miejscu.

– Mamy stałych klientów, którzy są przyzwyczajeni do zakupów w naszym sklepie. Znam ich i wiem, że są przyzwyczajeni do zakupów tutaj – mówi Andrzej Rekiel, właściciel „Sklepu pod Tarasem” przy ul. Kleeberga. – Poza tym niektóre produkty mamy tańsze niż w wielkich supermarketach – dodaje.

Takich sklepów, do których przywiązani są nasi Czytelnicy szukamy do naszego plebiscytu na Najlepszy Sklep Osiedlowy. Mamy już pierwsze zgłoszenia.

„Chcę zgłosić do konkursu sklep, który mieści się w akademiku Ikar przy ulicy Czwartaków 15 w Lublinie. Jest tam naprawdę bardzo przyjemnie i miło. Chłopaki bardzo się starają, jestem pewien, że wszyscy z wielką chęcią będą oddawać głosy na sklepik „IKAREK” – napisał do nas pan Paweł.

A pani Katarzyna zachwala: „Polski sklep ORLIK przy ul. Magdaleny Brzeskiej 1 na LSM w Lublinie: bardzo miła, profesjonalna obsługa, zawsze coś podpowiedzą, doradzą. Duży wybór towarów, świeże rzeczy. Bardzo polecam!”.

Swoich fanów ma też Merkuriusz z ul. Paganiniego w Lublinie: „Miła obsługa, znajome panie, świeże produkty”.

Czekamy teraz na zgłoszenia z Czubów, Węglina, Konstantynowa i Zemborzyc, bo przecież tutaj takich przyjaznych osiedlowych sklepików też nie brakuje.