Planeta Lublin 2010: Tym razem na Tatarach

– Planeta Lublin to coroczne dni Lublina, które od dwóch lat organizujemy na różnych osiedlach miasta – tłumaczy Aneta Winiarczyk z referatu ds. projektów promocyjnych lubelskiego Ratusza. – Chcemy w ten sposób integrować mieszkańców i budować lokalne wspólnoty.

Imprezy odbywają się blisko domów, a w akcję angażują się kluby osiedlowe, domy kultury, parafie i lokalni społecznicy.

Tym razem Planeta Lublin odwiedzi Tatary. Dzieci i rodzice spotkają się przy świetlicy Opiekuńczo-Wychowawczej "Promyk" przy ul. Odlewniczej 11. – Startujemy o godz. 10. Rozpoczniemy od pokazów ratownictwa medycznego, gdzie uczestnicy dowiedzą się jak udzielać pierwszej pomocy – mówi Grażyna Olejnik z "Promyka".

Planeta to także okazja do nawiązania nowych znajomości.

– Kultura i rozrywka są trochę zaniedbywane, dlatego zależy nam by docierały na osiedla – mówi Marta Sienkiewicz ze stowarzyszenia Homo Faber, organizatora Planety Lublin.

Dla uczestników imprezy przygotowano wiele atrakcji, m.in. gry i konkursy: mecz w piłkę, skoki w workach, zabawy z chustą, czy tańce. Najmłodsi będą mogli pomalować sobie twarz.

Na tych, którzy dobrze znają swoje osiedle czeka konkurs wiedzy o Tatarach.

Kto może odwiedzić Planetę Lublin? – Zapraszamy wszystkich bez wyjątku. To rodzinny festyn i jest dla wszystkich otwarty. Impreza potrwa do godz. 18 – tłumaczy Olejnik.

Impreza cieszy się dużym zainteresowaniem. Poprzednia edycja odbyła się 29 maja w wąwozie na Kalinowszczyźnie, gdzie uczestnicy dekorowali miejsce festynu papierowymi kwiatami.

– To bardzo dobry pomysł, co prawda na osiedlu mamy dom kultury, ale rzadko  rzadko organizowane są festyny na świeżym powietrzu – ocenia pani Dorota z ulicy Ruckemana.

Planetę Lublin finansuje Urząd Miasta. Na jej organizację przeznaczono 30 tys. zł.