Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Złoto przywieziemy już dzisiaj!

Paweł Gregorowicz
Paweł Gregorowicz
Lubelskie piłkarki ręczne są o krok od zdobycia kolejnego mistrzostwa Polski. Do pełni szczęścia brakuje im tylko jednej wygranej. Wszystko wyjaśni się w dzisiaj, ewentualnie jutro w Lubinie.

Runda play-off jest jak na razie bardzo szczęśliwa dla szczypiornistek z Lublina. Do tej pory podopieczne Edwarda Jankowskiego wygrały wszystkie spotkania na tym etapie rozgrywek. Ostatnie dwa mecze finałowe na własnym parkiecie nie były łatwe, ale bardzo dobra gra w ataku i obronie przyniosła lubliniankom dwa zwycięstwa. - Popełniłyśmy dużo błędów, z których teraz musimy wyciągnąć wnioski – tłumaczy Magdalena Chemicz, bramkarka SPR. – Kluczem do sukcesu jest pozytywne nastawienie, które w zespole dominuje.

W Lubinie do pełni szczęścia koleżankom Magdaleny Chemicz brakuje jednego zwycięstwa. - Bardzo chcemy już po sobotnim spotkaniu przywieść złoto – zapowiada Chemicz. – Jesteśmy świadome, że Zagłębie zmobilizuje się i nie będzie łatwo, dlatego jesteśmy przygotowane nawet na dwie przegrane, po których piąte spotkanie odbędzie się na naszym parkiecie. Wtedy nie powinno być problemów.

Do Lubina pojedzie 15 zawodniczek. Niestety, na Dolnym Śląsku zabraknie kontuzjowanej Agnieszki Tydy, która boryka się z mocno nadwyrężonym barkiem i nie grała już w pierwszych meczach finałowych. - Jesteśmy nastawieni na zwycięstwo w sobotę – mówi Edward Jankowski, trener SPR. – Do wyjazdu solidnie przygotowujemy się przez cały tydzień. W poniedziałek byliśmy na odnowie biologicznej w Nałęczowie, we wtorek trenowaliśmy na siłowni, środa to szlifowanie szybkości. Dzisiaj przeanalizujemy jeszcze nagranie z poprzedniego spotkania, żeby w Lubinie nie popełnić błędów, które mogą nas sporo kosztować.

Zespół Interferii Zagłebia Lubin przed weekendowym spotkaniem jest pod ścianą, ponieważ urządza go tylko zwycięstwo, a z doświadczenia wiadomo, że lubelska drużyna nie należy do amatorów. Trener Jankowski podkreśla także, że nie tylko Zagłębie będzie musiało postawić wszystko na jedną kartę.

- To będzie mecz walki na bardzo dobrym, wysokim poziomie, bo zagrają najlepsze drużyny w Polsce. Mimo tego, że obydwa zespoły są już zmęczone rozgrywkami – dodaje Jankowski. – Zagłębie, by przedłużyć swój udział w finale musi wygrać oba weekendowe mecze, a my nie zamierzamy odpuścić. W sobotę postawimy kropkę nad „i” i przywieziemy złoto do Lublina.

Dla lubelskich szczypiornistek będzie to szansa na czternasty tytuł w historii.

W ostatnich latach siódemce znad Bystrzycy tylko raz nie udało się zdobyć mistrzostwa. Kapitan SPR Sabina Włodek przyznaje, że ciągłe wygrywanie nie staje się nużące i drużynie nie brakuje motywacji. – Wiadomo, że pierwsze mistrzostwo ma niepowtarzalny smak. Ale po to trenujemy i gramy, by zwyciężać i zdobywać kolejne tytuły. Nie mamy problemów z mobilizacją i chcemy wygrać po raz kolejny – zapewnia zawodniczka, która pamięta wszystkie sukcesy lubelskiego zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto