Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: SPR AZS Pol Lublin nadal bez sponsora strategicznego

Krzysztof Nowacki
Henryk Stefanek
Henryk Stefanek Karol Wiśniewski
Za dwa tygodnie piłkarki ręczne SPR AZS Pol Lublin rozpoczną walkę z Zagłębiem Lubin o mistrzostwo Polski. Awans do finału play-off potwierdził, że sportowo zespół wciąż zalicza się do krajowej czołówki. Za wynikiem sportowym nie nadążają jednak sprawy organizacyjno-finansowe. - Obecnie próbujemy układać nowy budżet, od którego będą zależały decyzje w sprawie przyszłych kontraktów. Głównie ten problem zaprząta w tej chwili nasze głowy - przyznaje Henryk Stefanek, kanclerz Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej, która w grudniu przejęła zadłużony klub.

W poprzednim tygodniu władze klubu spotkały się m.in. z zastępcą prezydenta Lublina Włodzimierzem Wysockim. Współpraca z miastem nie przynosi na razie wymiernych efektów. Gdy uczelnia wzięła na siebie ciężar utrzymania i prowadzenia zespołu SPR, miasto obiecało pomoc w znalezieniu sponsora strategicznego. Po kilku miesiącach wciąż nie zawarto takiej umowy.

Czytaj także: Zaczynamy chronić nasze kasztanowce

To był bardzo trudny sezon dla piętnastokrotnych mistrzyń kraju. W grudniu przyszłość drużyny zawisła na włosku. Kilkumiesięczne zaległości wobec zawodniczek, ogromne zaległości wobec urzędu skarbowego i wielu innych firm sprawiły, że dług SPR sięgał grubo ponad milion złotych. Jaka naprawdę była to suma nowe władze dowiadują się każdego dnia. - Cały czas gnębią nas długi, pojawiają się nowi wierzyciele, których musimy spłacać - przyznaje Stefanek.

Wciąż nie udało się uregulować spraw związanych z byłym prezesem SPR Andrzejem Wilczkiem. - Pan Wilczek cały czas przysyła nam zwolnienia lekarskie od psychiatry, więc nie możemy go zwolnić. Sprawa nie jest zamknięta, ale pan Wilczek nie utrzymuje z nami kontaktu - twierdzi Stefanek. Tym sposobem były prezes, który doprowadził do zadłużenia, z którym próbuje się uporać nowy zarząd klubu, nadal figuruje na liście płac SPR.

Na szczęście klub znajduje środki na bieżące opłaty i pensje dla szczypiornistek. - Wciąż nie mamy strategicznego sponsora, a pomoc, którą otrzymujemy, stanowi tylko drobną część potrzeb. Zawodniczki od grudnia otrzymują wynagrodzenie. Liczymy teraz na środki z dotacji miasta i myślę, że ten sezon jakoś finansowo zamkniemy. Uda nam się wyjść obronną ręką, natomiast na przyszłość patrzymy z umiarkowanym optymizmem - mówi kanclerz WSSP.

Chociaż mecze finałowe dopiero przed nami, to przyszłość klubu decyduje się już teraz. Kwiecień-maj to okres, w którym kluby rozmawiają z zawodniczkami w sprawie przyszłych kontraktów. A w SPR sytuacja jest o tyle trudna, że praktycznie wszystkim piłkarkom po sezonie kończą się umowy. Kilkuletnie kontrakty mają jedynie pozyskane w trakcie rozgrywek ze Zgody Ruda Śląska bramkarka Weronika Mieńko i rozgrywająca Małgorzata Kucińska.

- Atmosfera wśród pań jest dobra. Mamy dobre relacje z zawodniczkami i raczej wszystkie chciałyby u nas pozostać. Po rozmowach z piłkarkami z innych klubów widzimy, że gra u mistrza Polski wciąż jest dla nich dużym zaszczytem. Ale te sprawy należy dogrywać właśnie teraz. Jedną szansę na pozyskanie zawodniczki już straciliśmy, bo nie było możliwości podjęcia wiążących decyzji - dodaje Stefanek, który w rozmowy z firmami angażuje się często wspólnie z rektorem WSSP Witoldem Kłaczewskim.

W lipcu SPR pojedzie do Chorwacji
Przygotowania do następnego sezonu lubelskie szczypiornistki rozpoczną od obozu treningowego w Chorwacji. W połowie lipca zespół wyjedzie do Rijeki, gdzie rozgrywane będą Akademickie Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. O mistrzostwo zagrają studentki Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej, a uczelnia postanowiła połączyć dwa w jednym.

- Decyzja o wyjeździe została już podjęta. Zabieramy cały zespół plus studentki WSSP, które nie grają w SPR. Studentki wystąpią na mistrzostwach Europy, a reszta drużyny będzie trenowała na obiektach, które zostaną nam udostępnione. Trener Edward Jankowski przygotował już program. To była wewnętrzna decyzja uczelni, która sama sfinansuje wyjazd - mówi Henryk Stefanek, rektor WSSP i prezes SPR.

Turniej Akademickich Mistrzostw Europy rozegrany zostanie w dniach 18-25 lipca. Lubelska uczelnia sięgała po złoto w trzech ostatnich latach. Wcześniej studentki WSSP zagrają w półfinale Akademickich Mistrzostw Polski w Opolu (w dniach 1-3 maja), a następnie czeka je finał w Łodzi.

W Opolu oprócz WSSP o finał powalczą również dwie inne lubelskie uczelnie - UMCS oraz KUL. Finał AMP zaplanowano na 2-5 czerwca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto