Pielgrzymi mają za sobą ponad 70 kilometrów. – Przekroczyliśmy już Annopol. W tej chwili jesteśmy już za Wisłą i połączyliśmy się z grupą idącą z Chełma. Idziemy teraz jedną kolumną – mówi ks. Mirosław Ładniak, opiekun pielgrzymki.
Na wtorkowej konferencji zorganizowanej na trasie, pielgrzymi zbierali pieniądze na Sudan. – Zebraliśmy 13 tysięcy na budowę studni w Sudanie. Ta suma pozwoli na trzy – mówi ksiądz.
Jak wygląda przeciętny dzień pielgrzyma?
– Wstajemy około 5 lub szóstej rano. Zależy to od grupy. Wieczorem po apelu koło godziny 21.30 każdy idzie na kwaterę. Czasami trudno nam się położyć wcześnie, ponieważ ludzie, którzy nas goszczą czekają na nas cały rok. Często chcą porozmawiać. A bywa i tak, że te rozmowy przeciągają się do późna – opowiada ksiądz Ładniak.
Pielgrzymi na razie nie tracą dobrych humorów. – Wszystko jest dobrze. Pogoda i humory nam dopisują. Deszcz i burza jeszcze nas nie zaskoczyły. W dzień świeci słońce i wieje lekki wiatr, więc idzie nam się dobrze – relacjonuje ksiądz Mirosław.
AA
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?