- A fuj! – powiedziały warszawskie salony, kiedy w telewizyjnym studio zacytowałem kibiców krzyczących na stadionie: „je…ć PZPN!”. Gazety pisały, że „przebiłem brutalnością języka Andrzeja Leppera”, (…) Z jednego z niedawnych wywiadów pamiętam wielki grymas na twarzy Kamila Durczoka, zniesmaczonego moimi zachowaniami – pisze Palikot.
Poseł PO piszę również, że po kilku miesiącach od jego wulgaryzmów to nie on, ale dziennikarz TVN jest na topie.
„Nie wku…j mnie”, „je…y przerywnik”, „upier… stół”… – to fragmenty rozmowy szefa „Faktów” toczonej przy makijażystce.
Palikot komentuje: - Durczok jest w tej etiudzie sobą, jest prawdziwy, nie gra, nie wie, że jest nagrywany. Zwykle przed kamerami, prowadząc oficjalne rozmowy z gośćmi TVN, składa usta w ciup, nakłada na siebie maskę nobliwego intelektualisty. Ą-ę.. voilà… hajlajf… Starannie dobiera słowa, piętnuje chamstwo, często podnosi znaczenie wysokiego poziomu politycznej debaty i w ogóle – polityków.
Janusz Palikot stwierdza, że lubi zdzierać maski z nadętych bufonów.
Maski, które przybierają polityce, dziennikarze i wszystkie osoby publiczne w bliczu obiektywu kamery. A tak naprawdę potrafią pokazać rogi.
- Media, rozjeżdżające mnie za cytat z kibiców – żali się Palikot. - Oczywiście biorą w obronę Durczoka. „Fakt” natychmiast dowiaduje się od żony, że „Kamil w domu nie klnie”. „Dziennik” tłumaczy, że „przecież wszyscy przeklinamy”, a sam bohater wyjaśnia, że „to jest wojna, na wojnie nie ma czasu na dyplomatyczne słownictwo”.
W końcu jak na szefa przystało, Kamil Durczok powinien wzbudzać respekt wśród swoich podwładnych.
Na sam koniec wywodu Palikot proponuje: - Następnym razem, panie Kamilu, pogadajmy przed kamerą jak cham z chamem.
Patrz także:
16.02.2009 |Depesze Jak Kamil Durczok klnie poza anteną TVN (wideo) Jeden z najbardziej popularnych polskich dziennikarzy telewizyjnych, Kamil Durczok został ostatnio nagrany przed wejściem na antenę. Zobacz jak się zachowuje i jakich słów używa. |
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?