Administracja osiedla im. Paderewskiego zdemontowała domek miesiąc temu. W tej sprawie interweniowała Elżbieta Tarasińska, wiceprezes Stowarzyszenia Animals.
Po rozmowie z nią, kierowniczka administracji, Jolanta Grebluk zapewniła, że drewniana budka wróci, ale w miejsce, gdzie nikomu nie będzie przeszkadzać.
Nową lokalizację zaproponowała najpierw Anna Zarębska, mieszkanka ul. Szpinalskiego, która dotąd opiekowała się mieszkającymi w domku kotami.
– Powiedziałam, żeby postawili go w krzakach na górce naprzeciw mojego bloku, ale stwierdzili, że to za blisko piaskownicy dla dzieci. Potem zaproponowali mi, że może stanąć między blokami przy ul. Szpinalskiego 2 i 4. – relacjonuje Anna Zarębska.
– Kiedy pracownicy administracji wieźli domek, mieszkanki Szpinalskiego 4 już stały przed swoim blokiem i czekały na nich. Od razu zaczęły się kłócić, że nie chcą go w tym miejscu, więc pracownicy administracji nawet tego domku nie postawili – tłumaczy Anna Zarębska.
Animals radzi poczekać z dalszymi decyzjami, aż opadną emocje.
– Nie chcemy się kłócić. Poprosiłam, żeby wszyscy poczekali na to, co dalej zadecyduje administracja – mówi Elżbieta Tarasińska.
Podobna sytuacja miała ostatnio miejsce przy ul. Orlej. – Musieliśmy zabrać stamtąd domek – przyznaje Elżbieta Tarasińska. – Tamtejsza wspólnota nie chciała go mimo, że zobowiązaliśmy się na własny koszt wysterylizować i odrobaczyć 10 kotów, które tam mieszkały. Zabraliśmy go na ul. Lubartowską 36 – dodaje.
Autor tekstu: Izabela Izdebska
Czytaj więcej o sprawie:
Os. Paderewskiego: Tutaj nie wolno pomagać zwierzętom
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?