Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim! Interesujesz się sprawami Lublina i swojej dzielnicy? Pisz i rób zdjęcia do MM! Zostań Użytkownikiem naszego portalu. Zamieszczaj artykuły i fotografie w kategoriach artykuły i blogi. Najlepsze materiały Dziennikarzy Obywatelskich trafią do papierowego wydania Mojego Miasta Lublin! Zapraszamy do współpracy. Masz pytanie? Zadzwoń lub napisz do redatora dyżurnego MM, do którego kontakt znajdziesz codziennie w dolnym prawym rogu strony głównej lublin.naszemiasto.pl. |
Na naklejce, którą zauważył w lubelskim autobusie nasz Czytelnik, można zobaczyć wulgaryzm, rysunek mający symbolizować homoseksualną parę oraz hasło „Druga Holandia? Nie dla nas!”.
- Naklejkę zauważyłem w autobusie linii 39 w tylnej części nowego Solarisa – tłumaczy pan Bartosz Staszewski. Nasz Czytelnik przyznaje, że sprawa zbulwersowała go przede wszystkim dlatego, że Lublin kandyduje do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Lublinie zapewnia, że nie było zgody na umieszczenie w autobusie takiej wlepki.
- Oczywiście nikt się do nas nie zgłaszał z prośbą o pozwolenie na umieszczenie naklejek o takiej treści, a jeśliby nawet próbował, zwyczajnie nie wyrazilibyśmy na to zgody – tłumaczy Weronika Opasiak, rzeczniczka lubelskiego MPK. – To zwykła samowola i naklejki na pewno zostaną zerwane – dodaje.
MPK zapewnia też, że nie ma zgody na umieszczanie w autobusach wulgarnych, obraźliwych treści.
– W autobusach mogą pojawiać się plakaty w formacie A3, które są umieszczane w eskpozerach bądź na tzw. podsufitkach. Rozwiesza je nasz pracownik. Na pewno nie mogą być to plakaty, których treść kogoś obraża, czy uderza w dobre imię. Poza plakatami w pojazdach miejskiego przewoźnika można znaleźć też naklejki Zarządu Transportu Miejskiego – wyjaśnia Opasiak.
O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy też lubelski oddział Kampanii Przeciw Homofobii – organizacji pozarządowej, która promuje tolerancję wobec lesbijek, gejów, osób biseksualnych oraz transgenderowych.
- Uważamy umieszczanie przedstawionych wlepek za karygodne i prymitywne. Według nas jest to prostacki sposób wyrażania swojej dezaprobaty dla osób LGBT (z ang. Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders – przyp. red.), a zwłaszcza gejów – komentuje Mikołaj Jabłoński, zastępca koordynatorki KPH Lublin. - Takie wlepki mogą być uważane za specyficzny wielkomiejski folklor, ale na pewno nie przysłużą się aspiracjom miasta Lublina do stania się tolerancyjną Europejską Stolicą Kultury 2016 – dodaje.
Czy są szanse by ustalić, kto stoi za naklejkową akcją? MPK na własną rękę nie będzie tego sprawdzać.
– Ustaliliśmy, że autobus był monitorowany. Jeśli policja wystąpi do nas o udostępnienie nagrania, zrobimy to – tłumaczy Opasiak. MPK podkreśla też, że wlepki pojawiają się w autobusach sporadycznie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?