Początek meczu był niemrawy w wykonaniu naszych koszykarzy. Tak jak w pierwszym spotkaniu obu drużyn, na prowadzenie pierwsi wyszli goście, po kilku minutach uzyskując przewagę 10:4. Gospodarze z każdą kolejną minutą próbowali porządkować swoją grę, ale sztuka ta udała im się dopiero pod koniec pierwszej połowy. Ostatecznie na przerwę Start schodził z sześciopunktową przewagą (37:31). W odsłonie najskuteczniejsi byli Tomasz Celej, Łukasz Kwiatkowski, dobrze w początkowej fazie meczu zaprezentował się też Rafał Król.
Po zmianie stron lublinianie nie utrzymali tempa z końcówki połowy i widowisko ponownie straciło. Ku uciesze kibiców, tylko na chwilę.
W połowie trzeciej partii Celej i spółka zaczęli grać ładny basket, aż sześć razy trafiając za trzy punkty (trzy rzuty Celeja). To pozwoliło Startowi uzyskać przewagę, której nie oddali już do końca spotkania.
Co prawda w czwartej odsłonie goście postraszyli trochę zawodników Dominika Derwisza, ale losów spotkania nie udało się im odwrócić. Start na pięć i pół minuty przed końcem prowadził aż szesnastoma punktami, aby oddać gościom kolejno 12 oczek. Na szczęście lublinianie trafiali z osobistych, co pozwoliło na zwycięstwo 74:68.
Wygrana ta praktycznie zapewniła Startowi udział w play-off.
Olimp-Start Lublin - Żubry Białystok 74:68 (21:23, 16:8, 26:20, 11:17). Widzów: 500
Start: Celej 29 (4x3), Kwiatkowski 13, Prostak 12 (2x3), Król 8 (2x3), Kowalski 5 (1x3), Myśliwiec 4, Jagoda 3, Bidyński. Dominik Derwisz.
Żubry: Kulikowski 19, Zalewski 18 (4x3).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?