Arcybiskup poruszył sprawę obchodów Dnia 3 Maja i związanych z nim tradycji. Żałował, że z powodu długiego weekendu, wielu ludzi wyjechało i nie brało udziału we Mszy Św. i uroczystościach.
Metropolita Lubelski wyraził nadzieję, że dni pamięci narodowej staną się - dniami nie tylko oficjalnej pamięci, ale także rzeczywistej obecności.
Arcybiskup w swej przemowie poruszył również sprawę nagannych reakcji ludzi przed rozpoczęciem ingresowej Mszy Św. w Gdańsku. W ubiegłą sobotę doszło tam do gwizdów przed kościołem. Powodem takiego zachowania miał być prezydent Lech Wałęsa, który pojawił się na telebimie.
- Jest to dla mnie przerażająca mentalność, której obce są zarówno zasady Ewangelii, jak i elementarne wymagania kultury - skomentował Metropolita.
Zachowanie to Arcybiskup porównał do zachowań z czasów PZPR.
- Smutne jest, że tradycja PZPR ma dzisiaj swoich nowych kontynuatorów w działaczach partyjnych, którzy nie potrafią zauważyć, że teren przy wejściu do kościoła nie jest najodpowiedniejszym terenem do gwizdów - mówił oburzony Arcybiskup.
Metropolita stwierdził, że niektórzy parlamentarzyści zamieniają miejsce modlitwy w targowisko, a najchętniej organizowaliby tam wiece polityczne.
- Jest to żenujące, trzeba się tego wstydzić - skomentował Arcybiskup.
Na zakończenie, Metropolita Lubelski nawiązał do sprawy rosyjskiej rodziny Kuleszowów. Apelował o tolerancyjne zachowanie wobec wszystkich ludzi, bez względu na to kim są.
- Każdy człowiek ma swoją wartość - mówił Arcybiskup. - Musimy otworzyć serca na wszystkich ludzi, bez względu na ich pochodzenie.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?