Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin - Odra Opole 1:1

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
W meczu 23 kolejki piłkarskiej drugiej ligi Motor Lublin zremisował na własnym boisku z Odrą Opole 1:1 (0:0).

Sobotnie spotkanie nie dostarczyło zbyt wielu emocji. W pierwszej połowie lublinianie nie stworzyli zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. Opolskiego bramkarza próbowali zaskoczyć m. in. Marcin Syroka i Daniel Koczon, ale Marcin Feć nie miał problemu z obroną ich strzałów. W 38 minucie popis swoich umiejętności dał jego vis a vis - Przemysław Mierzwa, który z największym wysiłkiem sparował uderzenie Marcela Surowiaka.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego akcentu. Tuż po wznowieniu gry z rzutu rożnego dośrodkowywał Marcin Syroka, ale strzał Mateusza Kołodziejskiego poszybował nad bramką. Po chwili to goście objęli prowadzenie. Z 16 metrów lubelskiego bramkarza pokonał Tomasz Copik. Siedem minut później było 1:1. Zawodników Motoru wyręczył jednak Błażej Kurasiak, który po zagraniu Syroki z rzutu wolnego skierował piłkę do własnej bramki.

Lublinianie mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki, w większości po stałych fragmentach gry wykonywanych przez Syrokę. Goście stworzyli sobie jedną dogodną sytuację, ale strzał Madrina Piegzika na róg wybił Mierzwa, który od kilku spotkań potwierdza zwyżkę formy.

Więcej bramek jednak już nie padło i mecz zakończył się podziałem punktów.

- W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt mało ofensywnie - powiedział po meczu holenderski trener Odry Rob Delahaije. - Drugą część meczu rozpoczęliśmy bardzo dobrze, ale straciliśmy prowadzenie po błędzie naszego obrońcy. Przy stanie 1:1 lublinianie stworzyli sobie kilka sytuacji i my mieliśmy sporo szczęścia, że nie straciliśmy drugiego gola. Jestem zadowolony z jednego punktu.

- Tuż po meczy nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się z jednego punktu - odpowiedział szkoleniowiec Motoru Ryszard Kuźma. - Przespaliśmy pierwszą połowę. Odra zagrała cofnięta, mogliśmy ją bardziej zaatakować i stworzyć klarowne sytuacje. Mecz na dobre zaczął się w drugiej połowie. Stracony gol podrażnił nasze ambicje i udało nam się przycisnąć rywala. Szkoda niewykorzystanych okazji, bo można było jeszcze coś wepchnąć do siatki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor Lublin - Odra Opole 1:1 - Lublin Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto