Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka ul. Willowej: Przez tiry pękają mi ściany

redakcja
redakcja
Wojciech Nieśpiałowski
Ciężarówki jeżdżące na budowę osiedla z tyłu ulicy Willowej są zbyt ciężkie – alarmuje nasza Czytelniczka.

– Wprowadziłam się tutaj pięć lat temu. Sądziłam wówczas, że to spokojna, cicha okolica. Dziś mam już dosyć tej ogromnej budowy, która od wielu miesięcy ciągnie się kilkaset metrów od mojego bloku – opowiada pani Anna Kawka.

Mieszkanie naszej Czytelniczki jest położone obok ulicy Relaksowej, nieopodal drogi prowadzącej na budowę. Tędy ciężarówki dowożą cement i materiały budowlane na plac budowy osiedla Wikana.

– Drgania wywoływane przez wielkie samochody spowodowały, że w kilku częściach mojego mieszkania pękły ściany. Nie tak wyobrażałam sobie mieszkanie w nowym budynku – dodaje pani Anna.

Firma Wikana, jeden z największych inwestorów w tej części miasta. Docelowo ma tu powstać aż 13 nowych budynków: wielorodzinnych, szeregowców i jednorodzinnych. Obecnie trwa budowa ośmiu bloków.

– Budowa jednego została zakończona w ubiegłym roku. Mieszkają już w nim lokatorzy – informuje Ewa Teczak z firmy Wikana. – Kolejne trzy budynki są już na ukończeniu. Przygotowujemy się do ich oddania.

Tymczasem, ściany mieszkania pani Anny z każdym miesiącem wyglądają gorzej.

– Na rogu Willowej i Relaksowej stoi znak ograniczenia ruchu do 8 ton z zastrzeżeniem, że nie dotyczy ono służb sprzątających i zaopatrzenia. Ale czy tiry z ładunkiem ewidentnie przekraczającym 8 ton zaliczają się do zaopatrzenia? – pyta nasza Czytelniczka. – Rozumiem potrzebę budowy nowych mieszkań, ale kto mi zapłaci za remont? Moi sąsiedzi mają ten sam problem – dodaje.

Okazuje się, że ulicą Relaksową jeżdżą ciężarówki, które ważą nawet 24 tony. Robią to jednak legalnie.

– Nie ma mniejszych betoniarek. Tutaj i tak pozwoliliśmy na najniższą wagę ciężarówek – mówi Alina Zalewska z Wydziału Dróg i Mostów Urzędu Miasta Lublin. – Bywa że przy innych budowach dajemy pozwolenie na przejazd aut ważących 32 tony albo i 40 – dodaje Zalewska.

Czy pani Anna ma szansę na odszkodowanie? Według urzędników to możliwe.

– Jeśli lokatorka uzyska ekspertyzę budowlaną, która określi, że pęknięcia na ścianach to wina samochodów jeżdżących na pobliskie budowy, to może starać się o refundację prac remontowych przez dewelopera – tłumaczy Alina Zalewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto