Ludzkie szkielety pod KUL-em (zdjęcia, wideo)

Dwa tygodnie temu na terenie KUL przy Kolegium Jana Pawła II rozpoczęła się budowa jednokondygnacyjnego parkingu podziemnego. Prace budowlane przerwano w ubiegłym tygodniu, a do akcji wkroczyli archeolodzy. Robotnicy odkopali mury budowli, pozostałości dawnego klasztoru ojców dominikanów. – W tym miejscu w latach 1697 do 1800 mieściły się zabudowania klasztorne dominikanów – mówi Dariusz Włodarczyk z Pracowni Badań i Nadzorów Archeologicznych, która bada odkryte znaleziska. Potem były tam austriackie koszary i szpital. Od 1919 swoją siedzibę ma tam KUL. Pozostałości klasztoru archeolodzy zabezpieczyli, opracowali szczegółową dokumentacje znaleziska.

Najważniejszym jednak odkryciem były groby z ludzkimi szczątkami.

W jednym z nich były fragmenty trumny. – Nie ruszaliśmy wtedy tych szczątków, najpierw zajęliśmy się murami, musieliśmy je zabezpieczyć, a szczątki w tym czasie bezpiecznie przebywały zakryte ziemią - mówi Włodarczyk.

Aż  do 18 sierpnia, kiedy to odsypano ziemię i archeolodzy zaczęli odkopywać warstwa po warstwie.

W sumie odkryto 19 ludzkich szkieletów. A ziemia kryje jeszcze następne groby.– Wśród nich był szkielet dziecka, dwie pary i mężczyzna, reszta jest trudna do zidentyfikowana – relacjonuje archeolog. Skąd szkielety w tym miejscu? - Na tym terenie od XV do końca XVIII w. znajdował się cmentarz przykościelny. Wtedy był zwyczaj chowania zmarłych w sąsiedztwie klasztorów, kościoła. W pierwszej połowie wieku powstał tu drewniany kościół pw. Krzyża Świętego, a potem dominikanie wybudowali swój klasztor – tłumaczy archeolog.

Archeolodzy każdy szkielet muszą oczyścić i zabezpieczyć.

Specjaliści mają już wstępna hipotezę dotyczącą odkrytych grobów. – Na początku myśleliśmy, że to normalny pochówek ludzi świeckich, ale ilość szkieletów w jednym wykopie może świadczyć o tym, że są to ludzie, którzy zmarli z powodu epidemii. Szczątki zajmują jedną trzecią wykopu pod fundamenty nowego parkingu. Archeolodzy już w tej chwili są pewni, że w pozostałej części również natrafią na groby. – Wyraźnie widać zarysy następnych szkieletów. Wykopane i zabezpieczone kości będą pochowane. Albo przy Lipowej albo akademickiej krypcie – mówi Beata Górka, rzeczniczka KUL. W poniedziałek 17 sierpnia archeolodzy odkryli również zagadkowy murek. Jest za mały by była to dawna krypta, wygląda jak pozostałości komina po budowli.

Na razie wszelkie prace są wstrzymane.

Jak długo nie wiadomo. – Wszystko zależy od archeologów, ale dopóki nie odkryją wszystkich grobów, to na razie nie ma mowy o pracach budowlanych. – dodaje rzeczniczka.