JAZZ ŁĄCZY POKOLENIA
Nie była to pierwsza wizyta Trifonidisa w Lublinie w ramach Jazz Festiwalu.
We wrześniu ubiegłego roku zagrał na Jazzowej Jesieni z Free Orchestra. W niedzielny wieczór 20 listopada mogliśmy posłuchać Trifonidisa oraz jego najnowszego projektu Illuminations Quartet.
Sala wypełniona publicznością, którą stanowili przede wszystkim rodzina i znajomi wychowanków, biorących udział w warsztatach, początkowo nie współdzieliła emocji, które starali się przekazać ze sceny muzycy.
Oprócz braw na koniec, jedynie raz podczas koncertu mogliśmy usłyszeć nieśmiały aplauz. Być może było to spowodowane brakiem wyraźnych przerw między utworami. Ostatecznie okazało się, że był to celowy zabieg artystów chcących przedstawić swoją twórczość jako zwartą całość, wymagającą od słuchaczy uwagi i skupienia.
OPOWIEŚĆ DŹWIĘKIEM I OBRAZEM
Muzykę Trifonidis Illuminations Quartet, która mogłaby ilustrować niejeden film, uzupełniała skromna, ale intrygująca scenografia w formie projekcji lustrzanego odbicia archiwalnej fotografii.
Ze wszystkich wcieleń Macieja Trifonidisa (a jest ich nie mało, o czym można przekonać się wchodząc na stronę artysty) najbardziej urzekł mnie DownTown Project i mam nadzieję, że w tym składzie zagości w Lublinie za rok.
Czytaj także:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?