Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelskie: Pielęgniarki biorą dyżur za dyżurem

Monika Fajge
Jacek Babicz/archiwum
- Pracuję w szpitalu przy Al. Racławickich na dwóch umowach. Mam szpitalny etat i kontrakt z niepublicznego ZOZ-u. Dzięki temu mogę brać np. dwa, a nawet trzy dyżury z rzędu bez przerwy. Jest ciężko, ale z jednej pensji ciężko byłoby mi wyżyć - przyznaje jedna z pielęgniarek ze szpitala wojskowego w Lublinie.

Maria Olszak-Winiarska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu wojskowym twierdzi, że to powszechna praktyka. Jej zdaniem, dyrektorzy szpitali łatają w ten sposób luki kadrowe. - Pielęgniarek brakuje, a szpitale nie mają pieniędzy na zatrudnianie nowych. Dlatego korzystają z pomocy zewnętrznych firm - uważa.

I tak pielęgniarka zatrudniona na szpitalnym etacie obsługuje konkretny oddział przez np.12 godzin, a potem - już jako pracownik kontraktowy NZOZ-u - zostaje na kolejne dwanaście. - Tak jest nie tylko w szpitalu wojskowym w Lublinie, ale też m.in. w Biłgoraju, Opolu Lubelskim, Annopolu czy Włodawie. Efekt jest taki, że pielęgniarki są przepracowane i przemęczone. Ale trudno się dziwić, skoro biorą udział w nawet 72-godzinnych maratonach. Gdyby zarabiały więcej, nie musiałyby dorabiać - mówi Olszak-Winiarska.

- W naszym szpitalu na 205 pielęgniarek, na podwójnych umowach pracuje około 80. Harują ponad swoje siły, kuszone większymi zarobkami. A przecież konsekwencje może ponieść pacjent. Przemęczony człowiek, może popełnić błąd - twierdzi Dorota Flor, przewodnicząca ZZPiP w Biłgoraju.

Dyrektorzy placówek, w których dochodzi do takich praktyk nie mają sobie nic do zarzucenia. - Nie mogę zabronić pielęgniarkom dorabiać do pensji. To indywidualna decyzja każdego pracownika - mówi Karol Stpiczyński, dyr. biłgorajskiego szpitala. - Nie mogę też w nieskończoność tolerować nadgodzin. Bo jeśli pielęgniarki zaczną odbierać wolne za nadgodziny, mogą pojawić się braki kadrowe. Z kolei na opłacanie nadgodzin szpitala po prostu nie stać - wyjaśnia.

- Nikogo nie zmuszam do podpisywania umów z NZOZ-em. Prawdą jest natomiast, że rozpisujemy konkurs na obsługę np. konkretnego oddziału. Firma, która go wygra, ma zapewnić odpowiednią obsadę pielęgniarską. Nie pytamy kto konkretnie jest tam zatrudniony - dodaje płk. dr Zbigniew Kędzierski, komendant szpitala wojskowego w Lublinie.

Jak się okazuje problem zatrudniania na umowy cywilne dotyczy nie tylko pielęgniarek, ale także lekarzy. - Możliwość zakwestionowania takiej praktyki na gruncie prawa pracy jest dyskusyjna, zwłaszcza bez woli wykonawców umów cywilnoprawnych. Bo pracodawca nie zawiera dodatkowych umów bezpośrednio z własnymi pracownikami - tłumaczy Krzysztof Sudoł, z-ca okręgowego inspektora pracy w Lublinie. Jest jednak światełko w tunelu. - Zjawisko można jednak oceniać w oparciu o przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tą ustawą za pracownika uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie cywilnoprawnej umowy o świadczenie usług, jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz własnego pracodawcy - argumentuje Sudoł.

OIP w Lublinie złożyła już jedno takie zawiadomienie do ZUS, dotyczy stosowania praktyki w stosunku do pielęgniarek zatrudnionych w szpitalu.

Czytaj także: Lubelskie: Firmy walczą o dotacje z UE na drodze sądowej


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubelskie: Pielęgniarki biorą dyżur za dyżurem - Lubelskie Nasze Miasto

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto