- Przez trzy lata walczyłem o to, by miejscy urzędnicy zorganizowali dzień bezpłatnych badań – mówi Bogdan Szczerba, prezes Stowarzyszenia Romów w Lublinie. – Większość tych ludzi nie ma ubezpieczenia. Za każdą wizytę u lekarza muszą płacić. Dlatego tzw. „biała niedziela” to przedsięwzięcie na wagę złota.
Pomysł znalazł w końcu akceptację Urzędu Miasta.
– Otrzymaliśmy dotację od Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Część pieniędzy przekazał również Ratusz. W sumie udało się nazbierać ponad 8 tysięcy złotych – wyjaśnia Grażyna Jackowska, zastępca dyrektora miejskiego Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych.
Ratusz ogłosił konkurs, skierowany do Niepublicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Żaden z nich jednak nie był zainteresowany współpracą. Zapytaliśmy w lubelskich NZOZ-ach, dlaczego nie chcą uczestniczyć w białej niedzieli. Okazuje się, że większość placówek nic nie słyszała na ten temat, bo oferty były dostępne tylko na stronie Urzędu Miasta oraz w lokalnej prasie. Ale, jak tłumaczą urzędnicy, to jedyny uwarunkowany prawnie sposób powiadamiania przychodni. Zainteresowani będą musieli więc na własną rękę szukać ogłoszeń.
- Jeśli będzie trzeba, chętnie włączymy się w projekt. W naszej przychodni mamy pacjentów pochodzenia romskiego. Niektórzy z nich korzystają z ubezpieczenia zdrowotnego – twierdzi Anna Litwiniuk, lekarka w NZOZ przy ul. Piłsudskiego.
Czy romska „biała niedziela” dojdzie do skutku, na razie nie wiadomo.
– Zależy nam na zorganizowaniu takiego dnia i wykorzystaniu zarezerwowanych na ten cel pieniędzy. W najbliższych dniach po raz drugi zamieścimy ogłoszenie w prasie – tłumaczy Jackowska. - Mam nadzieję, że tym razem zainteresowanie ze strony przychodni będzie większe.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?