Dwóch z nich spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie, trzeci co kilka dni będzie musiał meldować się na komendzie. Mowa o złodziejach, którzy kradli w Lublinie samochody. To młodzi ludzie w wieku 17, 18 i 19 lat. Ze skradzionych aut kradli radia, wzmacniacze, głośniki. Później te rzeczy sprzedawali paserom. Splądrowane samochody porzucali.
Zaczęli od ul. Szafirowej. W nocy z 6 na 7 lutego skradli tu volkswagena vento. Tej samej nocy ukradli dwa inne volkswageny: golfa z ul. Samsonowicza i kolejne vento z ul. Niepodległości. Po kilku dniach od kradzieży funkcjonariusze odnaleźli skradzione auta. Golf stał przy ul. Montażowej, natomiast vento z ul. Niepodległości znalazło się przy ul. Janowskiej.
To nie koniec działalności złodziejskiej szajki. Okazało się, że ci sami rabusie skradli także opla omegę, który stał zaparkowany przy ul. Jagiełły. Po zatrzymaniu sprawcy przyznali się, że włamali się także do busa przy ul. Porzeczkowej.
Młodzi przestępcy wyjaśnili także, że w Dominowie – na polu – spalili skradzionego przy ul. Szafirowej volkswagena.
Sprawcy to mieszkańcy Lublina: 19-letni Maciej H. 18-letni Dariusz M. U tego drugiego mundurowi znaleźli radio ze skradzionego w styczniu audi. Kryminalni ustalili, że w niektórych przestępstwach sprawcom pomagał 17-letni Adam S. Młody sprawca również został zatrzymany przez kryminalnych. Brał on udział przy kradzieży opla oraz przy włamaniu do transportera. Za popełnione przestępstwa grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?