W Polsce królują filmy animowane
Jak podaje serwis mediamikser.pl, od stycznia do października najlepiej sprzedawały się bilety na filmy animowane. Według danych ze strony boxoffice.pl, w tym czasie ponad dwa miliony Polaków obejrzały na dużym ekranie „Madagaskar 2”, a niewiele mniej wybrało się do kina na film „Epoka lodowcowa. Era dinozaurów”. Na trzecie miejsce zasłużyła sobie polska komedia romantyczna „Kochaj i tańcz”. Bilety na nią kupiło ponad 1,3 miliona Polaków.
Lublin lubi szkolne hity**
W Lublinie rankingi wyglądają zupełnie inaczej. – Największym zainteresowaniem cieszył się film „Dzieci Ireny Sendlerowej”, a oprócz tego „Popiełuszko. Wolność jest w nas” oraz „Generał Nil” – mówi Waldemar Niedźwiedź, kierownik kina „Bajka”. – Ale to są filmy, na które gromadnie przychodziły wycieczki szkolne – podkreśla.
G**ust dorosłych lublinian**
Jednak nawet, gdy uwzględnimy tylko te filmy, na które nauczyciele nie zabierają swoich podopiecznych, to gust lublinian wyróżnia się na tle ogólnopolskich rankingów. – Bardzo popularny był film „Przerwane objęcia” Pedro Almodóvara i „Mała Moskwa”. „Tatarak” Andrzeja Wajdy pokazywaliśmy też bardzo długo, właściwie całe lato i widownia wciąż na nim dopisywała – wylicza Waldemar Niedźwiedź.
Co przyciąga nas do takich właśnie, ambitniejszych filmów? – Dla mnie najlepszy był w tym roku „Tatarak”. Zainteresowało już samo nazwisko reżysera, ale podobała mi się też gra aktorów, kompozycja i cały pomysł na scenariusz – tłumaczy Alicja Kozińska, studentka czwartego roku z UMCS. – Przy wyborze filmu ważne są dla mnie także recenzje, które czytam w Internecie – dodaje.
Problemy małych kin
Chociaż Lublinianie wybierają często ambitne filmy, a nie hollywoodzkie przeboje, to małe kina w naszym mieście mają wciąż problemy z utrzymaniem się na rynku. – Ten rok był odrobinę gorszy niż poprzedni. Już drugi rok rywalizujemy o widzów z „Cinema City” – przyznaje Waldemar Niedźwiedź.
Kierownictwo kina „Apollo” (dawnego „Wyzwolenia”) przyznaje nieoficjalnie, że konkurowanie z kinem przy ul. Lipowej jest prawie niemożliwe. Problem polega na tym, że najbardziej dochodowe, trójwymiarowe filmy wymagają sprzętu, na który nie mogą sobie pozwolić małe kina.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?