Na brak pracy w ostatnią noc 2009 roku na pewno nie bedzie narzekał biały personel oddziału toksykologii szpitala im. Jana Bożego w Lublinie. Co roku w sylwestrową noc trafiają tam imprezowicze struci alkoholem.
- W święta pracujemy tak samo, jak w dni robocze, dla nas zawsze jest ostry dyżur – mówi dr Hanna Lewandowska Stanek, szefowa oddziału. – W sylwestra najwięcej pacjentów przywożonych jest do nas już około godziny 23 aż do rana. Rekordziści mieli powyżej 4 a nawet 5 promili alkoholu.
W 2008 roku na toksykologii leżało 301 pijanych osób z zagrożeniem życia.
W tym czasie z powodu pijaństwa hospitalizowano około tysiąca mieszkańców województwa lubelskiego. Alkohol był przyczyną śmierci aż 10 osób. - Te liczby mówią same za siebie. Statystyki przerażają - mówią lekarze.
W sylwestra czuwa pogotowie i ambulatoria.
– Pracujemy całą dobę, najwięcej zgłoszeń w sylwestrową noc dotyczy zatruć alkoholem, ale także urazów, okaleczeń po wybuchu petard i pobiciu – tłumaczy Arkadiusz Jośko, dyspozytor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.
Całą dobę czynne są również poradnie lekarza rodzinnego, tzw. ambulatoria. W Lublinie jest ich trzy: przy ul. Hipotecznej 4, Rzeckiego 21 i Chodźki 3. Na miejscu dyżur pełni lekarz pediatra i internista. – Powinni się tam zgłaszać pacjenci ze schorzeniami, które nie wymagają natychmiastowej interwencji – wyjaśnia Wiesław Sidor, dyspozytor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Pomoc uzyskamy też w izbach przyjęć lubelskich szpitali. – Izba przyjęć jest czynna całą dobą. Przy pacjentach czuwa lekarz dyżurny – mówi Tomasz Leonkiewicz, zastępca dyrektora szpitala im. Jana Bożego w Lublinie.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?