Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kanary na zastępstwie: Trudniej niż dotąd wpaść na jeździe na gapę

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski/ Archiwum
Poprzednia umowa na sprawdzanie biletów wygasła w nocy z poniedziałku na wtorek. Nowej jeszcze nie udało się zawrzeć. Pracują tylko wynajęci naprędce „zastępczy” kontrolerzy.

Krawat i elegancki uniform bez odblaskowej kamizelki – tak od wczoraj mieli wyglądać wszyscy kontrolerzy biletów w lubelskiej komunikacji miejskiej. Druczki dla gapowiczów miały być wypisywane już nie ręcznie, ale drukowane ze specjalnych terminali. A kontrolerów miało być więcej niż do tej pory.

Tak miało być, ale nie jest, bo Zarząd Transportu Miejskiego nadal nie może podpisać nowej, czteroletniej umowy na kontrolę biletów.

O umowę walczyły w przetargu dwie firmy – jedna z nich to Miejska Korporacja Komunikacyjna, która na podstawie poprzedniej umowy, ważnej do minionego poniedziałku włącznie, sprawdzała bilety w autobusach i trolejbusach.

W przetargu wystartowała z ceną 7,65 mln zł za czteroletnie świadczenie usługi. Tańszą o blisko 1,4 mln zł ofertę złożyła radomska Agencja Ochrony Osób i Mienia Reflex. **
20 września ZTM rozstrzygnął przetarg. Wygrała lubelska spółka MKK, a radomski Reflex został wykluczony, bo urzędnicy uznali, że nie udokumentował swojego doświadczenia. Reflex odwołał się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej, a ta kazała ponownie rozstrzygnąć oferty. Dokładnie tydzień temu ZTM znów rozstrzygnął przetarg, wybierając ofertę MKK i wykluczając Reflex.

– Ten wynik jeszcze się nie uprawomocnił – przyznaje Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Nowej umowy podpisać jeszcze nie można, a stara wygasła w nocy z poniedziałku na wtorek. ZTM stanął przed groźbą, że nie będzie miał kto sprawdzać biletów i wszyscy będą mogli bezkarnie jeździć na gapę.

Raju dla gapowiczów jednak nie będzie.

– Kontrola jest prowadzona, doraźne zlecenia podpisaliśmy nie z firmą, ale z poszczególnymi kontrolerami. Nasi prawnicy uznali, że możliwe jest takie tymczasowe rozwiązanie – mówi Malec.

– W pewnych sytuacjach ustawa pozwala, by w przypadku przedłużającego się przetargu doraźnie udzielić zamówienia w trybie niekonkurencyjnym, jeśli to konieczne dla zapewnienia ciągłości pewnych działań – potwierdza Aneta Wichniak-Olczak, rzecznik Urzędu Zamówień Publicznych.

O kontrolę jest jednak trudniej niż jeszcze kilka dni temu.

– Tak, kontrolerów jest nieco mniej – przyznaje Malec. Dziennie na jeździe bez biletu wpada około 80 gapowiczów.

Dominik Smaga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto