Studenci wystąpili do miasta o zgodę na przejście z Krakowskiego Przedmieścia przez Al. Racławickie, ul. Sowińskiego i Głęboką do terenów Politechniki Lubelskiej przy ul. Nadbystrzyckiej, gdzie odbędzie się pierwszy koncert.
– We wniosku do Urzędu Miasta zaproponowaliśmy tradycyjną trasę przemarszu, która jest niezmienna od lat – mówi Tomasz Tokarski z samorządu uczelnianego KUL, rzecznik prasowy tegorocznych Lubelskich Dni Kultury Studenckiej. – Zmienił się jedynie kierunek korowodu, który miał wyruszyć z placu Litewskiego w kierunku Politechniki Lubelskiej.
Ale na taką trasę, podczas poniedziałkowego spotkania z samorządami studenckimi, nie zgodziła się policja. Drogówka wyliczyła, że korowód z udziałem tirów, ciągników, platform i dorożek miałby kilometr długości. Czyli tyle, ile liczy sobie Krakowskie Przedmieście od Ratusza do Lipowej.
– Taki przemarsz zablokowałby Lublin – stwierdza Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego. – W ubiegłym roku były protesty, że przemarsz trwa za długo i że centrum jest zablokowane.
Jako jeden z argumentów przeciwko takiej trasie korowodu policjanci i urzędnicy podawali to, co działo się po niedawnym wypadku radiowozu na skrzyżowaniu Al. Racławickich i ul. Sowińskiego. Centrum miasta utknęło w gigantycznych korkach, kompletnie "rozsypał się” rozkład komunikacji miejskiej.
Samorządom studenckim zaproponowano inną trasę, która ma być mniej kolizyjna. Korowód przeszedłby z pl. Litewskiego bezpośrednio przez ul. Narutowicza i Nadbystrzycką do politechniki.
Jednak przedstawiciele samorządów nie akceptują zaproponowanej przez urzędników trasy. I utrzymują, że stanowisko Ratusza jest dla nich niezrozumiałe. – Przejście tradycyjną trasą pozwala na przemarsz obok najważniejszych ośrodków akademickich naszego miasta– dodaje Tokarski. – Mamy nadzieję na pozytywne rozpatrzenie przez stosowne służby naszego wniosku.
Tymczasem magistrat nie pozostawia złudzeń: wniosek nie ma szans. – Przy wydawaniu decyzji administracyjnej dotyczącej wykorzystania dróg w sposób szczególny opinia policji jest dla nas wiążąca. Nie możemy wydać zgody– stwierdza Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. I dodaje, że Ratusz czeka teraz na ruch ze strony studentów.
Dominik Smaga, Tomasz Maciuszczak
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?