Juwenalia wracają do Lublina. Między uczelniami trwają rozmowy o organizacji wspólnej imprezy

Juwenalia wracają i, co więcej, ich forma prawdopodobnie ulegnie zmianie. Wśród władz uniwersytetów zrzeszonych w Związku Uczelni Lubelskich (a więc UMCS, Uniwersytetu Przyrodniczego, Uniwersytetu Medycznego i Politechniki Lubelskiej) pojawił się bowiem pomysł połączenia kilku odrębnych wydarzeń organizowanych przez uczelnie tradycyjnie na wiosnę w jedną wielką zabawę dla wszystkich.

- Impreza ma nosić nazwę Lublinalia. Przed nami rozmowy z miastem w sprawie organizacji wydarzenia - mówił prof. dr hab. inż. Zbigniew Pater, rektor Politechniki Lubelskiej, podczas spotkania podsumowującego wyniki głosowania w ramach Akademickiego Budżetu Partycypacyjnego, które odbyło się w środę (1 lutego) w Chatce Żaka.

Rozmowy z ratuszem rzeczywiście trwają, na szczegóły jeszcze jednak za wcześnie.

- Aktualnie toczą się rozmowy dotyczące organizacji tegorocznych juwenaliów - mówi Izolda Boguta z biura prasowego prezydenta. - Chcielibyśmy, aby ich charakter wpisywał się w działania Lublina jako Europejskiej Stolicy Młodzieży. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o szczegółach.

W jakiej Juwenalia-Lublinalia nie odbyłby się formie, jedno jest pewne - po takim długim czasie przerwy studenci i studenci czekają na nie z pewnością z utęsknieniem.

Choć jeszcze nie wiadomo kiedy i gdzie odbędzie się nowa impreza, dość sensownym przypuszczeniem wydaje się wiosna - zwykle miały one miejsce w okolicy maja. Jeśli chodzi zaś o miejsce, różniło się ono w zależności od poszczególnych uczelni. Politechnika Lubelska organizowała najbardziej słynne ze studenckich wydarzeń Juwenalia, których nieodłącznym elementem był korowód przemierzający miasto od Placu Litewskiego aż po Miasteczko Akademickie. Co roku organizatorzy wybierali inny motyw przewodni, do którego swoim strojem dostosowywali się uczestnicy pochodu.

Imprezy i koncerty nieraz odbywały się między akademikami czy przy Chatce Żaka, jednak po latach przeniosły się na teren Browaru Perła. Studentów przyciągały także organizowane przez Uniwersytet Medyczny między akademikami na Chodźki Medykalia oraz Feliniada Uniwersytetu Przyrodniczego. Do imprez często przyłączały się także uczelnie prywatne, np. WSPA, WSEI, WSNS czy WSSP.

KUL jako nienależący od Związku Uczelni Lubelskich pozostaje na razie odrębny od wspólnych uniwersyteckich planów. Jego Kulturalia były jedną z niewielu imprez, które w 2022 roku się odbyły, przyciągając do na dziedziniec uczelni takie gwiazdy jak Daria Zawiałow, Ania Dąbrowska, IRA czy Piotr Cugowski. Wstęp na nią był jednak płatny, a dochód został przeznaczony na pomoc Ukrainie - więc wyjątek ten był bardziej imprezą charytatywną niż typowym studenckim wydarzeniem. Na razie jednak nie ma informacji o terminie kolejnej edycji.

To wiosenne świętowanie to dosłowne „przejęcie” miasta - dosłowne, bo tradycyjnie przyjęło, się, że prezydent (najczęściej właśnie podczas barwnego korowodu) przekazuje młodym ludziom groteskowo olbrzymi klucz do bram.

Studenci często przebierają się na tę okazję za rozmaite postacie z filmów, książek, popkultury. Tradycja tego świętowania sięga aż do czasów rzymskich - w 59 roku n. e. zapoczątkował je cesarz Neron. Choć dziś zamiast biesiady mamy grill, a zamiast występów młodych śpiewaków koncerty z nagłośnieniem to oba te święta wciąż są bardzo do siebie podobne.