MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Janusz Palikot wyznał, że chciałby zostać premierem

Karolina Szubiela
Karolina Szubiela
Poseł oświadczył, że chciałby objąć urząd po Donaldzie Tusku. Dodał także m.in., że jego złamane żebro jest powodem złych emocji w polityce.

Na pytanie, czy wrócił już do zdrowia, Janusz Palikot w wywiadzie dla Onet.pl odpowiedział: - Mam złamane żebro przez moje atakowanie Lecha Kaczyńskiego. Nazbierałem w sobie tej złości. Te złe emocje do Kaczyńskiego odezwały się we mnie złamanym żebrem. Mam nadzieję, że za chwilę będzie wybrany nowy prezydent Bronisław Komorowski, zaledwie sześć miesięcy zostało, a ja już nie będę miał powodu do takiej złości.

Palikot następnie powiedział, że cieszy się dużo większą popularnością, niż Komorowski i Sikorski, którzy stratują w prawyborach na prezydenta. - Ja mam ponad 90 proc. znajomości, a oni mieli 80 parę, zaufanie miałem na poziomie 30 proc. i to akurat oni mieli wyższe. Brak zaufania też spadł mi do 32 proc., a to duża poprawa – wyjaśnił poseł.

Palikot dodał, że wygrałby wybory prezydenckie i prawybory w PO. Nie startował jednak, bo władze partii zdecydowały inaczej.

Na pytanie, czy widzi koalicję z SLD bardziej niż z PSL Palikot odpowiedział, że tak, jeśli SLD przetrwa. - Martwię się czy to się SLD uda – podkreślił. - Zresztą SLD jest bardzo bliski końca. Jeśli u nich nie nastąpi jakiś przełom, to SLD upadnie jak "Trybuna". Ale i PiS i PO będą się jeszcze przekształcały. Są elementy i frakcje lewicowe w PO…

Czy Platforma mogłaby zrobić więcej w koalicji z SLD niż z PSL-em? - Tak, z SLD można więcej – odpowiedział Janusz Palikot. - Wydaje mi się, że jeden i drugi partner jest trudny z racji swojego mocnego osadzenia na niskich poziomach władzy administracyjnej i samorządu i roszczeniami z tym związanymi. Oni mają takie duże kadry roszczeniowe, które się za nimi ciągną, ale z drogiej strony wydaje mi się, że chyba tak, że z SLD można by było więcej.

Czy Palikot wyobraża sobie miejsce dla siebie w nowym rządzie? Tu poseł zdaje się na decyzję premiera i dodaje, że w polityce warto się bić o to, żeby być prezydentem, premierem i szefem partii, a wszystkie inne stanowiska muszą być elementem zespołowego ustalenia. - Ja chcę umacniać swoją pozycję – mówił w wywiadzie Palikot. - Z niczego stałem się w ciągu trzech lat jednym z najbardziej popularnych polityków. Za chwilę nabiorę jeszcze większej substancji, a dłuższy mój pobyt w polityce spowoduje powagę itd. Przygotowuję się do pewnej roli, ale czy ona będzie mi dana, to tego nie wiem. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że premierem będzie Tusk jeszcze przez 6 lat, a co będzie po Tusku, to zobaczymy.

I zdradza, że chciałby być premierem po Donaldzie Tusku, o którym powiedział: „ Ja go bardzo cenię. On jest doskonałym politykiem, świetnym liderem, doskonałym partnerem do rozmowy, fajnym kompanem i bardzo dobrym premierem. Los nam zesłał Tuska.”

Poseł, już jako premier, jak twierdzi, zrobiłby kilka rzeczy, których obecny rząd nie dokonał. - Trzeba zadbać o infrastrukturę, czyli budować drogi powiatowe, gminne, szybkiego ruchu i koleje. Trzeba zadbać o deregulację. Ważne są programy społeczne, jak orliki i przedszkola. Trzeba wzmocnić pomoc społeczną, ale i odejść od etatystycznego sytemu myślenia, KRUS musi być zreformowany. Same podatki są na niezłym poziomie. Trzeba zadbać o rolników, którzy nie mogą być łupieni. Musi być głębsza integracja z Unią Europejską. - wylicza Palikot.

Poseł dodał, że nie chciałby już przepraszać braci Kaczyńskich i polityków PiS za swoje nieprzychylne wypowiedzi. - Już tyle razy przepraszałem, że to nic nie daje. Mam już dosyć przepraszania. Nie będę "Mr. Przepraszam" – wyjaśnił Palikot.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto