Wszystko przez to, że budynek jest bardzo stary i wymaga generalnego remontu. Niestety, w miejskim budżecie co roku brakuje na to funduszy. – Odkąd pamiętam w tej sali jakoś śmierdziało – opowiada Agata, absolwentka VI LO. – Niemiło się tam ćwiczyło.
- Faktycznie, kiedy wchodzi się na salę gimnastyczną, czuć dziwny zapach – przyznaje Barbara Kosacka-Burek, dyrektorka VI LO. – Nawet ubrania pozostawione w szatni nim przesiąkają, na co bardzo narzekają uczniowie.
Sprawę załatwiłby remont starego budynku, o który szkoła zabiega od lat
- Od dawna ślemy w tej sprawie pisma do Urzędu Miasta, bo szkoły nie stać na taki wydatek – mówi Barbara Kosacka-Burek. – I tak już dużo udało się zrobić do tej pory, ale lista potrzeb jest jeszcze długa.
W 2006 przeprowadzono remont, który jak zakładano, miał wyeliminować nieprzyjemne zapachy
Odnowiono m.in. sale lekcyjne, małą salkę do ćwiczeń, siłownię, pomalowano ściany, zrobiono wentylację. - Myśleliśmy, że problem zostanie rozwiązany – przyznaje Kosacka-Burek. – Okazało się jednak, że nie. Znowu pojawiły się skargi od uczniów i rodziców, a szkołę zaczął odwiedzać sanepid.
Dyrektorka VI LO uważa, że konieczna jest wymiana całej podłogi w sali gimnastycznej:
-Trzeba też odwodnić ściany. To wyeliminuje brzydki zapach – mówi. - Na małej salce do ćwiczeń tak zrobiono i teraz pachnie tam świeżością.
Sprawą zainteresował się miejski radny, Krzysztof Piotr Podkański. - Jestem absolwentem tej szkoły i zależy mi na tym, aby kłopoty z przykrym zapachem już się skończyły – zapewnia. – Zamierzać złożyć w tej sprawie interpelację do prezydenta.
W miejskim budżecie zarezerwowano 1 mln zł na remonty lubelskich liceów
Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Remontów wyjaśnia: - Budżet jest skromniutki. Z całej litanii potrzeb wszystkich szkół, uda się zrealizować jedynie niewielką część. Dlatego VI LO doczeka się teraz tylko odwodnienia. Na resztę musi poczekać.
Radny Podkański zapewnia, że na komisjach i rozmowach z prezydentem będzie wracał do sprawy. - W budżecie zabezpieczono środki na odwodnienie sali gimnastycznej, ale nie uwzględniono wentylacji. Na to potrzeba ponad 200 tys. złotych. Będę walczyć o tę brakującą kwotę - obiecuje.
Dyrektorka placówki nie załamuje rąk: - Przyzwyczailiśmy się już do zwłoki. Przykre jest tylko to, że czekając na remont, budynek nadal się starzeje, przez co potrzeb wykonania coraz to nowszych remontów przybywa. To jakby zamknięte koło - kwituje.
KSZ
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?