Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finansowe oblicza płacenia rachunków

Ewa Pajuro
Ewa Pajuro
Oszczędzamy, ale nieskutecznie bo regulujemy rachunki tam, gdzie prowizje są najwyższe. A przecież za gaz, telefon czy prąd możemy zapłacić nie wychodząc z domu, za darmo lub za grosze.

Polacy najczęściej płacą swoje rachunki na poczcie i w placówkach bankowych (68%) – wynika z badań TNS OBOP przeprowadzonych dla firmy ComPress SA. Mniejszą popularnością cieszą się opłaty przez Internet (18%). Z możliwości regulowania rachunków w wyznaczonych do tego miejscach, korzysta 7% badanych.

Taka sytuacja nie dziwi doradcy finansowego Roberta Pawlika - Ludzie są przyzwyczajeni do płacenia rachunków na poczcie lub w banku. Nie wiedzą o innych możliwościach. Nie chcą nic zmieniać, wolą dać pieniądze pracownikowi banku i dostać papierowe potwierdzenie, bo to wydaje im się bezpieczniejsze – tłumaczy.

Płacenie za gaz, telefon czy prąd w bankowej kasie lub na poczcie to najdroższa opcja. Poczta zabierze nam z portfela 2,5 zł za każdy rachunek poniżej 1000zł. Bank upomni się o jeszcze wyższą kwotę. W zależności od oferty będzie to minimalnie około 5 zł. Na kilka rachunków możemy więc wydać niepotrzebnie kilkanaście złotych.

Od kilku lat rachunki możemy regulować w innych miejscach. Co ważne – taniej. Taką możliwość daje coraz więcej marketów. Pobierana przez nie prowizja jest niższa od tej w banku czy na poczcie. W Tesco, przy specjalnie oznaczonych kasach do rachunku dopłacisz maksymalnie 1,85zł. Podobnie w hipermarkecie Leclerc rachunki możesz regulować, dorzucając 1,99zł. Za gaz, telefon czy prąd zapłacisz też na stacji paliw Orlen (maksymalna prowizja 1,99 zł.) oraz w marketach spożywczych (np. Żabka) czy salonikach prasowych Kolporter.

Są jeszcze inne sposoby uniknięcia wysokich prowizji.

Wizyta w Punkcie Obsługi Klienta firmy telefonicznej, elektrowni czy gazowni uchroni nas przed zbędnymi opłatami, zajmie jednak trochę czasu. Najszybsze i najwygodniejsze jest dziś dokonywanie przelewów z kont internetowych. W taki sposób swoje rachunki opłaca od 4 lat Piotr - Oszczędzam pieniądze, a ponadto nie stoję w kolejkach, więc oszczędzam też czas i nerwy. Aż trudno mi uwierzyć, że tak mało osób korzysta z takiej możliwości – dziwi się Piotr.

Założenie konta internetowego poleca też Robert Pawlik: - Przelewy z takiego rachunku są zwykle darmowe, wszystko załatwiamy bez wychodzenia z domu, dostajemy też internetowe potwierdzenie transakcji. Oczywiście warto wszystko wcześniej przeliczyć. W grę wchodzą też opłaty za prowadzenie konta. Jeśli ktoś ma niewiele rachunków, a konto nie jest mu potrzebne do niczego innego, może więcej stracić niż zyskać – dodaje.

Rachunek internetowy można założyć w placówce banku lub wypełniając wniosek przez Internet. Umowę przynosi listonosz. Trzeba ją podpisać i odesłać. Bank w ciągu kilku dni dostarczy potrzebne hasła i inne dokumenty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto