O tym temacie pisaliśmy już obszernie na naszych łamach. Wywołał on różne reakcje naszych Czytelników. „Nie korzystam z komunikacji miejskiej i nie mam ochoty sponsorować tejże innym. Tak się powinno na to patrzeć. Strasznie absurdalny pomysł” – napisał jeden z internautów na naszej stronie FB.
„Nie ma darmowej komunikacji, to idzie z podatków, które ludzie płacicie” – wtórował mu inny mężczyzna.
Rozdane, wyprzedane i zadłużone?
Do chóru krytycznych głosów przyłączył się Maciej Spozowski, przewodniczący zarządu Osiedla Stare Miasto w Zamościu.
„W porządku sesji Rady Miasta zaplanowanej na 28 sierpnia widnieje projekt uchwały dotyczący wprowadzenia bezpłatnych przejazdów MZK dla osób posiadających Kartę Zamościanina. Inaczej mówiąc: MZK za "darmochę". Niby tak, ale trzeba wziąć pod uwagę, że niezbędnym stanie się pokrycie dodatkowych ponad 2 mln zł z budżetu miasta czyli portfeli wszystkich płacących podatki w Zamościu” – napisał przewodniczący Spozowski na swoim koncie FB.
Przewodniczący sugerował, że takie pomysły są forsowane „przed wyborami”. Uznał je za „niesmaczne”, bo miasto przez tego typu działania będzie, jak to określił: rozdane, wyprzedane i zadłużone na pokolenia.
„MZK na działalności podstawowej ponosi straty od wielu lat, zarzuca się zarządowi miasta spiralę zadłużenia, a do MZK kto dołoży? (...). Zlikwidujcie spółki, jako Rada która ma narzędzia prawne, lub zostawcie jedną dużą: skonsolidowanych i będą realne pieniądze (miliony) w budżecie i zwiększone możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych”.
O pomyśle wprowadzenia bezpłatnej komunikacji dla posiadaczy „Kart Zamościanina” mówił na ostatniej sesji zamojskiej RM Sławomir Ćwik, jeden z miejscowych radnych. Według niego takie rozwiązanie ma wiele korzyści. Jak tłumaczył, część mieszkańców „przeniosłaby się” prawdopodobnie z prywatnych samochodów do autobusów MZK. Zmniejszyłby się także ruch na miejskich parkingach.
Coś za coś
Jakie byłyby koszty przedsięwzięcia? Radny „zasięgnął informacji” na ten temat. Zwrócił się bowiem w tej sprawie do prezesa zamojskiego MZK. I dowiedział się jakie były tam przychody ze sprzedaży biletów, także okresowych, w pierwszej strefie w ubiegłym roku. Było to ponad 2,2 mln zł. W pierwszym półroczu 2023 r. przychody wyniosły natomiast ok. 1 mln 220 tys. zł.
- Możemy zatem przewidywać, że w skali roku nie będzie to więcej niż 2,4 mln zł – wyliczał na sesji Sławomir Ćwik. - Taką inicjatywę uchwałodawczą zechcę przygotować. Zwracam się do radnych ze wszystkich klubów aby ją poparli. I, żebyśmy na najbliższej sesji taką uchwałę przyjęli.
Wypowiedział się też w tej sprawie pod wpisem przewodniczącego. „Nie masz racji Maciej, że chodzi o 2 mln zł. Te 2 mln zł. to przychód ze sprzedaży wszystkich biletów w I strefie” – tłumaczył radny Ćwik. „A bonus jest dla posiadających Kartę Zamościanina. I wpływy z biletów to de facto 15 proc. kosztów przejazdów - autobusy jeżdżą pustawe, a my finansujemy za dziesiątki milionów kolejne parkingi. Może jednak zachęcić Zamościan do jeżdżenia autobusami skoro i tak za nie płacą?”.
Wiele osób myśli podobnie. „Coś za coś” – skwitował jeden z internautów na stronie internetowej „Kuriera Lubelskiego”. „Zmniejszy się ilość samochodów krążących po mieście (dzięki bezpłatnej komunikacji MZK – przyp. red.).
Wygląda zatem na to, że szykuje na poniedziałkowej sesji RM długa dyskusja na ten temat. Jeśli jednak radni tak zdecydują, zmiany będą obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku.

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?