Powiatowy Inspektor Weterynarii w Lublinie zabezpieczył próbki mięsa, pobranego z dwóch lubelskich hipermarketów.
Okazało się, że w paszach dla zwierząt wykryto silnie rakotwórcze związki chemiczne, które powstają m.in. przy spalaniu śmieci. Źródłem skażenia był tłuszcz użyty do produkcji paszy.
- Mięso sprzedawane w lubelskim hipermarkecie Carrefour przy ul. Witosa i Realu przy ul. Chodźki może być skażone dioksynami – mówi Barbara Sawa –Wojtanowicz, kierownik działu żywności w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
- Jeśli nawet okaże się, że mięso faktycznie zawiera dioksyny, to najprawdopodobniej są to śladowe ilości, nie zagrażające życiu ani zdrowiu ludzkiemu – uspokaja Barbara Sawa – Wojtanowicz.
We wtorek inspektorzy sanepidu skontrolują mięso w pozostałych lubelskich hipermarketach, ale też w sklepach w Zamościu.
W poniedziałek ubiegłego tygodnia, towar skażony dioksynami trafił z Niemiec do kilku sklepów w Polsce. Kontrole trwają w całym kraju. Na początku stycznia w Niemczech okazało się, że paszach dla zwierząt wykryto silne rakotwórcze substancje chemiczne, wytwarzające się między innymi podczas spalania śmieci.
Źródłem skażenia mógł być tłuszcz, użyty do produkcji paszy.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?