Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czekaliśmy na boisko na Starym Mieście. I będzie!

Gregorius
Gregorius
W ubiegłym roku napisałem artykuł na temat potrzeby boiska na ...
W ubiegłym roku napisałem artykuł na temat potrzeby boiska na ... sxc.hu
W ubiegłym roku napisałem artykuł na temat potrzeby boiska na Starym Mieście. Było kiedyś takie i dużo dzieci, rodziców i młodzieży z niego korzystało. Przy okazji którejś z imprez bramki zniknęły bezpowrotnie i teren boiska stał się zwykłą polaną na Podzamczu.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Po moim artykule, co prawda mieszkańcy mogli korzystać z boiska Zespołu Szkół nr 1 im. W. Grabskiego, ale była to kropla w morzu potrzeb, ponieważ chętnych było dużo więcej, a na granie trzeba było się umawiać z wyprzedzeniem.

W sprawie boiska pojawiło się dużo głosów popierających, jak i przeciw. Rozumiem że nie każdy lubi piłkę nożną, ale czy nie lepiej jak gra się w nią w wyznaczonym miejscu? Czy może lepiej tuż pod oknami, które można w każdej chwili wybić? Przeciwnikom radziłbym się grubo zastanowić przed kolejnymi takimi nieprzemyślanymi wypowiedziami.

Ostatnio w lokalnej gazecie ukazał się dodatek o wydatkach poszczególnych dzielnic. W części dotyczącej Starego Miasta ukazało się coś, czemu wprost nie mogłem uwierzyć. Jako jeden z punktów widniał zakup i montaż bramek na Błoniach pod Zamkiem, a nawet i siatek do tych bramek. Były również i inne wydatki jak zakup sprzętu multimedialnego dla przedszkola na Rynku z czego również jestem zadowolony ponieważ uczęszcza tam moje dziecko.

Zakup bramek i osprzętu multimedialnego był najlepszym posunięciem Rady Dzielnicy w ostatnim czasie. Cieszy mnie to, że będziemy mogli znowu korzystać z tego dobrodziejstwa, że przekażemy naszym dzieciom swoją wiedzę i zapał do gry w piłkę. Któż to wie, może wśród naszych dzieci będzie kolejny Boniek, Lato, Krzynówek czy Lewandowski.

Boli mnie jednak fakt że dopiero po roku bramki zostaną zainstalowane. Wiadomo było, że znikły już dawno temu. Wydatki ubiegłoroczne zostały zatwierdzone już po ich zniknięciu, więc można było je zakupić już w ubiegłym roku. Niestety, jak widać w naszym kraju na wszystko trzeba czekać kilka miesięcy lub lat. Od wizyty u lekarza specjalisty do zakupu bramek dla dzieci.

Dziękujemy Radzie Dzielnicy za zrealizowanie naszych próśb i potrzeb i mamy nadzieję, że w przyszłości reakcje będą dużo szybsze.

Wdzięczni rodzice, dzieci i młodzież Starego Miasta


Zobacz także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto