MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury wiszą nad naszymi ekipami

Redakcja
Nasi pierwszoligowi reprezentanci w koszykówce nie mają zbyt wielu powodów do optymizmu. AZS UMCS i Olimp-Start na ostatnie osiem meczów wygrały ledwie dwa i niewiele wskazuje na to, aby mogły zmienić ten słabiutki bilans w najbliższy weekend...

Lublinianki odwiedzą Katowice, aby zagrać z AZS AWF, z którym przegrały w pierwszej rundzie 70:74).Olimp-Start natomiast rozpocznie rundę rewanżową od potyczki w Łańcucie. Na inaugurację ligi lublinianie niespodziewanie przegrali z Sokołem 69:76, który później okazał się pozytywnym zaskoczeniem rozgrywek.

Tym razem Start przystępuje do gry z dużo mniejszymi szansami na wygraną. Lublinianie wciąż będą musieli sobie radzić bez Michała Sikory i Bartłomieja Karczewskiego. Zagrają za to powracający do formy po kontuzji Rafał Król oraz Artur Bidyński, którego najwyraźniej opuścił już pech.

- Rafał bardzo mocno przykłada się do treningów, ale potrzeba mu jeszcze czasu, aby wejść w meczowy rytm. Do Łańcuta pojedzie, ale będzie się też ogrywał na trzecioligowych parkietach - zapowiada trener Dominik Derwisz.

Nastroje po przegranym meczu z młodzieżą z Warszawy (60:64) nie są zbyt dobre. - Zagraliśmy słabo, jako drużyna, na kiepskiej skuteczności. Miałem też pretensje do Michała Samborskiego o ostatnią akcję, ale już sobie z nim to wyjaśniłem - tłumaczy szkoleniowiec.

Derwisza niekoniecznie dziwi to, że warszawscy młokosi okazali się lepsi w nerwowej końcówce od lubelskich weteranów. - Czasami tak się dzieje. Młodzi są bardziej zdeterminowani. U nas nie wszystkim zależy na przyszłości związanej z koszykówką. Tamci chłopcy wiedzą, że za rok, dwa mogą wiele osiągnąć, na baskecie będą zarabiać, u nas jest inaczej. Ciężko mi zmienić tego typu podejście. Zawodnik musi po prostu sam tego chcieć - mówi Derwisz.

Pocieszeniem może być pozyskanie w niedługim czasie Tomasza Prostaka z Sudetów Jelenia Góra. Rozmowy z graczem, trwające od dłuższego czasu są już na "ostatniej prostej". Porozumienie ma zostać osiągnięte w najbliższych dniach.

Wciąż kiepska sytuacja jest w AZS UMCS. W Katowicach trener Cezary Nowak nie skorzysta z kontuzjowanych: Pauliny Gozdur, Pauliny Pyły, Aleksandry Karczmarczyk i Anny Koperdy. Nie zagra też Małgorzata Jurkowska. Najbardziej tajemnicza jest kontuzja Gozdur, która w styczniu miała już wrócić do gry po długo-trwałej kontuzji stopy.

- Lekarze nie mogli się nadziwić, że nie wszystko tam się jeszcze zrosło. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy Paulina będzie mogła zagrać - tłumaczy Nowak.

Zdrowe są na szczęście inne czołowe koszykarki: Magdalena Koperwas, Daria Cybulak i Iwona Godula.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto