MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Animatorzy sportu na start

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Jak oderwać młodzież sprzed telewizorów i odkryć talenty sportowe? Wystarczy zorganizować im czas wolny. Od 15 kwietnia na lubelskich osiedlach pojawią się animatorzy, którzy mają namawiać najmłodszych mieszkańców Lublina do aktywnego spędzania czasu.

- Zajęcia będą się odbywały w całym mieście, m.in. na Kalinie, Bronowicach, LSM-ie, Tatarach czy Felinie – wylicza Juliusz Szajnocha dyrektor miejskiego Wydziału Sportu i Turystyki. – W roku szkolnym animatorzy mają obowiązek przeprowadzić sześć godzin treningów tygodniowo, a w wakacje osiem.

Nie wiadomo jeszcze z jakich zajęć będą mogli skorzystać młodzi ludzie – Trenerzy mają wyjść do młodzieży i w zależności od ich potrzeb będą dopasowywać treningi - wyjaśnia Szajnocha.

Na Kalinowszczyźnie zajęcia poprowadzą trenerzy z Miejskiego Klubu Sportowego „Kalina”. Maciej Kaznowski, prezes klubu zapewnia, że w ramach zajęć, młodzi będą mogli skorzystać ze wszystkich tych, które mają w ofercie. – Mamy treningi boksu, kick-boxingu, kulturystyki, aerobiku i tenisa stołowego. Zobaczymy, jakie dyscypliny będą cieszyły się największym powodzeniem – mówi Kaznowski. – Nasz klub jest otwarty przez cały dzień, więc jeszcze ustalimy godziny zajęć – dodaje.

Z takiej inicjatyw już się cieszy Marek Kowalski z ulicy Niepodległości – Boks zawsze może się przydać. Wiadomo, że teraz nie jest bezpiecznie chodzić wieczorami po mieście – ocenia nastolatek.

W Śródmieściu w animatorów zamienią się sportowcy z Lubelskiego Klubu Karate Kyokushin. – Poza nauką podstaw karate i samoobrony przygotowaliśmy turniej piłki siatkowej czy badmintona – zachęca Leszek Gierszoń z LKKK. – W nawiązaniu do zasad karate chcemy, by zajęcia promowały zasady dobrego wychowania i przestrzegania kultury osobistej – dodaje.

Dyrektor Szajnocha ma nadzieję, że animatorom uda się odkryć wśród młodzieży kilka talentów sportowych – Taka osoba nie zawsze trafia do klubu, a często jest tak, że np. na boisku świetnie sobie radzi i wyróżnia się spośród szkolonych rówieśników – wyjaśnia Juliusz Szajnocha.

Dariusz Augustyniak nauczyciel wychowania fizycznego z V LO w Lublinie uważa, że najważniejsze to wyciągnąć młodzież z domu. – Boiska, które kiedyś były zapełnione, teraz są puste. To wszystko przez telewizję i internet – ocenia. – Młodzież trzeba zachęcić do aktywności, bo ruchu nigdy za mało.

Na pracę animatorów ratusz przeznaczył 130 tys. zł. – Mamy jeszcze trochę pieniędzy, które chcemy przeznaczyć na prowadzenie dodatkowych zajęć w wakacje – mówi dyrektor Szajnocha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto