MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Aleje Racławickie: Zaniedbany odcinek głównej arterii Lublina (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

Redakcja
Nie jest to wprawdzie centralny deptak naszego grodu, ale wygląd jednaj z głównych arterii prowadzących do Lublina, czyli Alei Racławickich, pozostawia wiele do życzenia.

Szczególnie odcinek pomiędzy ul. Legionową a ul. Głowackiego od strony Szpitala Wojskowego dawno już nie odwiedziła żadna ekipa porządkowa. Jest wprawdzie lato i to wyjątkowo mokre (niektórzy nawet twierdzą, iż minął właśnie „lipcopad”), ale nic nie usprawiedliwia biernego podejścia administracji poszczególnych posesji, położonych w tym właśnie miejscu, do kwestii pielęgnacji zieleni na podległym im terenie.

W tym niechlubnym rankingu celuje, zdaje się, Szpital Wojskowy. Pomijając zarośnięte wysoką trawą, przebijającą się wśród chodnikowych płytek, rzadziej używane dojścia do tego rozległego budynku, nie można nie zauważyć całej gamy rozrośniętych roślin, które mało mają wspólnego z roślinami ozdobnymi, a królują na trawnikach w przylegającym do chodnika pasie zieleni. Miejsca te, wydaje się, że od wielu tygodni nie widziały kosiarki.

Lepiej prezentuje się trawnik przed hotelem „Młyn”. Dopiero co został właśnie skoszony, ale uczyniono to niestarannie i „kozie brody” z wysokiej trawy widoczne są wokół drzew oraz przy wjeździe na teren posesji. Dziwi też fakt, iż nie jest pielęgnowany jedyny chodnik prowadzący do tego miejsca oczekującego na turystów.

Zupełnie zapomniany jest również teren graniczący z budynkiem, znajdującym się na rogu Alej Racławickich i ul. Legionowej. Tutaj najbardziej razi wygląd żywopłotu, który pielęgnującej go ręki również nie poczuł w tego lata. Duże odrosty młodych pędów, sterczące zarówno pionowo, jak i ukośnie, zasłaniają widoczność na wąskim chodniku i stwarzają wrażenie zaniedbanej posesji. Wyglądu całości dopełniają ubiegłoroczne jeszcze suche liście zalegające przy krawężniku.

Ale w ogóle żywopłot w tym miejscu, który oddziela chodnik, poprzerastany nie powyrywaną trawą, od trawnika i pasa jezdni także nie doczekał się jeszcze nożyc ogrodniczych. Bardzo niechlujnie wygląda ten fragment ciągu pieszego, który w aspekcie negatywnym wzbogacony jest jeszcze zamkniętym od miesięcy na cztery spusty starym kioskiem. A na nim króluje już tylko graffiti w bardzo złym wydaniu, rdza i kłódki.

Z pewnością nastał już czas, aby nie tylko tym odcinkiem jednej z głównych dróg dojazdowych do Lublina, ale także i wieloma innymi na poważnie zajęły się administracje poszczególnych posesji. Bowiem w innych fragmentach Alej Racławickich wcale nie jest wcale dobrze. To jest przecież wizytówka naszego miasta, a o nią trzeba bez wątpienia dbać.

A może straż miejska odwiedziłaby ten rejon?

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto